W sobotę świętowano jubileusz 100-lecia Domu Kultury "Strzecha" (zdjęcia) . Była uroczysta msza święta, projekcja filmu oraz "Zolyty i wesele raciborskie (zdjęcia)". ZOBACZ WIDEORELACJĘ
– Ten jubileusz świadczy o nieprzemijaniu wartości, jakie dziedziczymy od naszych przodków. Z szacunkiem odnoszę się do tego, co "Strzecha" daje mieszkańcom miasta. Niech "Strzecha " żyje na chwałę Raciborza – mówił podczas jubileuszu 100-lecia poseł, Henryk Siedlaczek. Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w kościele św. Mikołaja. Następnie zaproszeni goście udali się do budynku Domu Kultury przy ulicy Londzina. Odśpiewano "Mazurek Dąbrowskiego", a później pamięć wszystkich zmarłych osób, które tworzyły Strzechę, uczczono minutą ciszy. Jubileusz był świetną okazją, aby przypomnieć raciborzanom historię Domu Kultury. Z tej okazji Raciborska Telewizja Kablowa przygotowała krótki film, podzielony na dwie części – "Strzecha wczoraj" oraz "Strzecha dziś". W drugiej jego części przedstawiono wszystkie koła i zespoły działające przy Raciborskim Centrum Kultury.
Jak podczas każdego jubileuszu, podziękowaniom nie było końca. – Dorobek Strzechy jest bardzo piękny. Są tutaj ludzie, którzy bardzo zaangażowali się w swoją pracę, wkładają w nią całe swoje serce. Kultura to nasza tożsamość. Kultura to coś, co mamy najważniejsze – mówił radny powiatowy Adam Wajda. – Strzecha to dla nas wzorzec. Serdecznie gratulujemy tak pięknego jubileuszu tym bardziej, że każdy z nas kiedyś tu trafił – dziękowała za współpracę dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej w Raciborzu. Podczas uroczystości wyróżniono również pracowników Domu Kultury. Dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury, Janina Wystub zaprosiła na scenę Piotra Liberę, Hildegardę Świerczek, Jaka Plocha, Aldonę Krupę – Gawron, Pawła Kowala, Franciszka Borysowicza, Gabrielę Mateszuk, Karola Cuber, Aleksandrę Orłowską, Zbigniewa Mużelaka, Krystynę Wysokińską, Anię Łęczkowską, Jozefa Regułę oraz Krystiana Niewrzoła. Powitano również rodzinę Arki Bożka, której członkowie zasiedli na widowni.
Po oficjalnych wystąpieniach na scenę wyszły zespoły działające przy Domu Kultury oraz chór działający przy parafii św. Mateusza i Macieja w Brzeziu. Muzycy, tancerze i aktorzy wystawili spektakl pt. "Zolyty i wesele raciborskie" . Scenariusz wesela wg Romana Masarczyka trzeba było nieco przerobić. Spektakl, którego głównymi bohaterami są Milka i Bercik, został zmieniony, bo wersja z lat 70-tych odbiega mocno od gwary, więc postanowiono że na kanwie dawnego scenariusza wystawi się spektakl, ale już w gwarze. Ogromną ciekawostką był rajlender nietańczony już od bodaj 30 lat! Była to wersja pani Aleksandry Orłowskiej, znanej choreograf i instruktorki tańca, która jeszcze pamięta jak się go tańczyło na weselach na Starej Wsi. Na scenie pojawił się też równie charakterystyczny dla tych ziem bulger i młyn raciborski. A co ciekawe zatańczyły go również zespoły z Czech, ale już w swojej opawskiej wersji.
Zobacz również fotorelację – "Zolyty i wesele raciborskie" na 100-lecie Strzechy
/p/
Środowisko, jakość życia, ekologia
.jpg "Remont")
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
Piekne widowisko!!!!. Chcialbym zobaczyc go raz jeszcze.Pozdrawiam wykonawcow i ludzi organizujacych ten spektakl;)
dynamiczny spektakl, wiela spontaniczności, brawa dla aktorów i pomysłodawców
Przedstawienie bylo CUDOWNE!! Patrzac na niego trudno mi bylo powstrzymac sie od łez. Brawo dla aktorow, choru, choreografow i innych ludzi pomogajacych w przygotowaniu tego spektaklu, a szczegolne brawa naleza sie parze młodej ktora popisala sie wysmienita gra aktorska. Dzieki ciezkiej pracy i ogromnemu wysilkowi ludzi bioracych udzial w tym przedstawieniu moglismy podziwiac to wspaniale widowisko. Miejmy nadzieje, ze bedzie okazja zobaczyc to jeszcze raz. BRAWO!!!
Bardzo dobrze zorganizowana impreza, począwszy od Mszy św.
i akademii.Profesjonalnie przygotowane widowisko
„Zolyty i Wesele Raciborskie”. Właściwy dobór głównych aktorów
a szczególnie obsada par zolytujących oraz pary młodych, starostów i rodziców.
Dobrze opracowane teksty w prawdziwej gwarze śląskiej – raciborskiej, bez naleciałości, do perfekcji opanowane przez wykonawców.
Wystąpili odważnie, bez wpadek.Świetnie wykonane tańce również przez członków Uniwersytetu III Wieku. Na wysokim poziomie wokalistyka ubarwiona przez chór z Brzezia.Szczególnie urocza jest Panna Młoda z pięknym głosem i uśmiechem – utalentowana gimnazjalistka i taka odważna na scenie.Owacja publiczności na stojąco świadczyła o bardzo dobrym przyjęciu widowiska. Dobre zakończenie uczty weselnej zabawą wszystkich pod wspólnym namiotem w amfiteatrze.
Proponuję scenariusz uzupełnić o fragment przyjazdu z kołoczem młodego
do panny młodej oraz o scenkę ślubną.
Uważam, iż póki jest wszystko opanowane przez wykonawców, nakręcić film z przedstawienia otwartego dla publiczności.Koniecznie trzeba to powtórzyć.Gratulacje dla Pani dyrektor Wystub, współpracowników i wszystkich wykonawców.Wspaniała uczta duchowa i rozrywkowa.
To byl cudowny spektakl, wzruszajacy a jednoczesnie rozbawiajacy publicznosc! BRAWO!!!!. Pozdrawiam organizatorow i wykonawcow.
Niektórzy mówią, że rolę panny młodej grała dziewczynka a nie panna w oedpowiednim wieku. Ale nie zapominajmy, że przed wojną dziewczyny wychodziły bardzo młodo za mąż. Dziękuję. Dobrze przygotowana uroczystość i widowisko .
W folderze i na filmie nie pokazano, choćby w zarysach działalność „Strzechy” w latach 1965 – 1995. a DZIAŁO SIĘ WTEDY TEŻ DUŻO. JA TAM CHODZIŁEM CO NIEDZIELĘ NA non-stopy W ZADBANYM AMFITEATRZE.
Dziweczynka czy panna-wszystko jedno.Liczy się,że jest bardzo śliczna,ma ładny uśmiech i dobry głos.A do tego,odegrała role rewelacyjnie;)i mam pytanie:czy para młoda jest też ze sobą w życiu prywatnym? bo tak to wyglądało;)Piękny występ
z tego co wiem, to nie są, ale jeżeli tak to wyglądało to najwidoczniej dobrze to odegrali ; ) pozdrawiam.
chętnie bym to zobaczyła
Pewnie ktoś powie, że się czepiam albo, że nie na temat… Jednak wrócę do tematu, który już kiedyś ktoś poruszał na tym forum. Otóż Strzecha ma sto lat, miasto się zmienia, robi się remonty dróg, chodników, parkingów, ale o Strzesze zapomniano w magistracie. Zapomniano o miejscach parkingowych. Obok nerki zmniejszono radykalnie parking, nie dając nic w zamian. A dyrkecja Strzechy pewnie też nic ku temu nie zrobiła (albo była zbyt słaba albo w ogóle nie zainteresoała się problemem) aby powalczyć. I oto mamy sytuację jak na zdjęciach poniżej podczas każdej większej imprezy w Strzesze Sto lat temu było sto razy lepiej 🙂 Dzisiejsi włodarze nie zauważyli, że samochodów przybywa…
[img]upload/small_0parkingistrzecha01.jpg[/img]
[img]upload/small_0parkingistrzecha05.jpg[/img]
Tutaj chyba nawet sam vice Krzyżek zaparkował (o ile sie nie myle to takim autkiem jeździ), to Krzyżek za te remonty i parkingi odpowiada
[img]upload/small_0parkingistrzecha02.jpg[/img]
[img]upload/small_0parkingistrzecha04.jpg[/img]
każda boczna uliczka zapchana, wszyscy wbijają się na chodniki gdzie tylko się da
[img]upload/small_0parkingistrzecha03.jpg[/img]
Nie moge doczekac sie powtorki spektaklu. Para młodych była przesymatyczna, a jak pasowali do siebie! Mam nadzieje ze sa parą!!
Masz rację. Ale jednocześnie zaproponuj w pobliżu jakieś miejsce na parking. Chyba , że na dachu.
Dom Kultury SYRZECHA a z Domu Kultury wyszli do walki powstańcy /wynika z okazałego folderka/ gdzie mieścił sie arsenalik,i jak sie to miało do KULTURY ?