Tylko w pierwszej połowie stać było reprezentację Polski w piłce nożnej kobiet na równorzędną walkę z Włoszkami. Drugie 45 minut to prawdziwy festiwal strzelecki Italii, która umocniła się na 1. pozycji eliminacji ME.
W szeregach Polek zabrakło filarów reprezentacji: Marty Stobby oraz Agnieszki Winczo, ex-unitek, obecnie zawodniczek niemieckiego Cloppenburga. Nie zagrała także bramkostrzelna Anna Sznyrowska, także znana z występów w Raciborzu. Ich brak był doskonale widoczny, gdyż osamotniona w ofensywie Agata Tarczyńska niewiele mogła zdziałać. Pierwsza połowa była wyrównana, ale po golu Melanii Gambbiadini w 25 minucie zakończyła sie minimalnym prowadzeniem Italii.
Druga część to pogrom Polek. Podopieczne trenera Jaszaka próbowały, ale nic z tego nie wynikało. W 57 minucie upadła w polu karnym Anna Żelazko odepchnięta przez rywalkę, ale sędzina ze Szwajcarii nie podyktowała karnego. W 63 minucie Gambbiadini przyjęła piłkę na 11. metrze, zakręciła Donatą Leśnik i z punktu rzutu karnego mocnym strzałem pokonała Katarzynę Kiedrzynek.
10 minut później Patrizia Paniko otrzymała podanie wzdłuż bramki i będąc 6 metrów przed bramką nie miała kłopotów z podwyższeniem wyniku. Już po dwóch minutach po indywidualnej akcji na 4:0 podwyższyła Elisa Camporese. 81 minuta to sprytnie rozegrany rzut wolny, gdzie piłka wędrowała od Włoszki do Włoszki, aż Gabbiadini zdobyła trzecią swoją, a piątą dla Italii bramkę. Na dodatek Marta Mika doznała kontuzji, po której musiała opuscić boisko.
W doliczonym czasie gry honorową bramkę po akcji Tarczyńskiej mogła zdobyć Żelazko, ale strzeliła tylko w boczną siatkę.
Eliminacje Mistrzostw Europy w piłce nożnej kobiet, 19 listopada, Pruszków
Polska – Włochy 0:5 (0:1)
25', 63', 81' – Gabbiadini, 74' – Paniko, 76' – Camporese
Polska: Kiedrzynek – Kowalik, Leśniak, Mika, Chudzik, Żelazko, Tarczyńska, Pawlak, Sałata (Balcerzak), Siwińska (Pakulska), Gawrońska (46' Sikora).
/ps/
Środowisko, jakość życia, ekologia
