Frączek chce postawić Lenkowi pomnik pod oknem

Choć radni zadecydowali o przenosinach pomnika Arki Bożka na plac u styku ulic Wojska Polskiego i Karola Miarki, lokalizacja ta wcale nie jest przesądzona. Najciekawsze miejsce na pomnik proponuje Ryszard Frączek.

Pomnik trzeba przenieść, gdyż miasto chce wystawić na sprzedaż plac w obrębie ulic Lwowskiej, Warszawskiej, Opawskiej i Kochanowskiego, na którym jest postawiony. Do przenosin jeszcze daleko, na początek potrzebna jest zgoda na nie. Pomimo negatywnego zdania niektórych radnych, wybrano lokalizację na placu przy szkole dla głuchoniemych. Radni zaaprobowali dziś uchwałę odnośnie przeniesienia, choć jak się okazuje, wybrane miejsce wcale nie musi być docelowym. Prezydent nie wyklucza, że w przypadku ciekawszej propozycji, może się ono zmienić.

- reklama -

 

Swoje propozycje co do ulokowania pomnika zgłosił podczas sesji Ryszard Frączek. Pierwsza to wejście do Parku Roth. Druga natomiast zakłada usytuowanie monumentu na skwerze pod urzędem miasta, widocznym z okna prezydenckiego gabinetu. Pomnik miałby być zwrócony przodem w kierunku urzędu, by prezydent mógł odczytać motto "Siła nasza leży w nas samych" umieszczony na cokole. Ma to działać na niego mobilizująco. Radny napisał  nawet wiersz na ten temat, ale nie dane było mu go odczytać.

 

Do dyskusji na temat pomnika włączył się Franciszek Mandrysz, krajan Bożka z Markowic. Zaapelował, by nie kpić z bojownika o polskość Śląska. Jego zdanie poparł Artur Jarosz, zastępca przewodniczącego rady. – Właśnie dlatego, że kiedyś był tam plac Germanii, wybrane miejsce jest bardzo właściwe – podsumował.

 

Nową lokalizację poparło 14 radnych, 7 wstrzymało się od głosu.

 

/ps/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj