Klub radnych RSS Nasze Miasto, Oblicza oraz Prawo i Sprawiedliwość złożył w biurze Rady Miasta pismo interwencyjne w sprawie zlikwidowania od nowego roku zajęć z gimnastyki korekcyjnej w raciborskich przedszkolach.
O sprawie zlikwidowania zajęć gimnastyki korekcyjnej w raciborskich przedszkolach pisaliśmy 3 stycznia w artykule: Co z gimnastyką korekcyjną w przedszkolach?, gdzie opublikowaliśmy nadesłany do Redakcji list od zaniepokojonej matki. Do dziś nie otrzymaliśmy komentarza w tej sprawie ze strony Urzędu Miasta, jednak zainterweniowała opozycja. Radni opozycyjni wyrazili swoje oburzenie trybem wprowadzenia tej zmiany oraz faktem, ze 407 przedszkolaków wymagających rehabilitacji zostało pozbawionych szans na zdrowe życie. Prawdopodobną przyczyną zmian są oszczędności.
Interpelacja w sprawie wycofania zajęć z gimnastyki korekcyjnej z przedszkoli
Szanowny Panie Prezydencie! Z głębokim niepokojem przyjęliśmy informacje o wycofaniu się Urzędu Miasta Racibórz z finansowania zajęć z gimnastyki korekcyjnej w raciborskich przedszkolach. Informacje te dotarły do nas w ostatnich trzech dniach od kilkunastu oburzonych rodziców z różnych placówek przedszkolnych.
Zgodnie z posiadanymi przez nas informacjami, od 1 stycznia bieżącego roku, z dnia na dzień, bez żadnego uprzedzenia, bez żadnej konsultacji z rodzicami i bez żadnej dyskusji z Radą Miasta Racibórz – 407 dzieci borykających się z wadami postawy straciło możliwość uczestnictwa w zajęciach korekcyjnych prowadzonych przez wykwalifikowaną kadrę w placówkach przedszkolnych.
Decyzja ta budzi nasze zaniepokojenie i dezaprobatę z kilku powodów.
Po pierwsze: Zdrowie dzieci jest absolutnym priorytetem i nie powinno się na nim oszczędzać pod żadnym pozorem. Zdrowe dziecko, to zdrowy obywatel i mieszkaniec naszego miasta. Zdrowy kręgosłup jest ważniejszy niż umiejętności rytmiczne, językowe czy nawet intelektualne dziecka. To absolutna podstawa normalnego i komfortowego życia oraz późniejszej możliwości pracy. Wycofywanie zajęć korekcyjnych w trybie nagłym, kiedy dzieci znajdują się w środku zaawansowanych nieraz cyklów ćwiczeń to ruch skrajnie nieodpowiedzialny zarówno z medycznego, jak i moralnego punktu widzenia!
Po drugie: wprowadzenie tej decyzji w życie nastąpiło bez żadnej informacji, konsultacji społecznej i ostrzeżenia. Nauczyciele prowadzący te zajęcia oraz sami rodzice dzieci – dowiedzieli się o tym fakcie na 3 dni przed końcem roku, w okresie pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem. Wprowadzanie niewygodnych i niepopularnych zmian czy oszczędności w okresach wakacyjnych i świątecznych zawsze jest naganne i skazuje dane decyzje na podejrzliwość, co do zamiarów organów je wykonujących czy wprowadzających.
Po trzecie: jako Radni Miasta Racibórz, czujemy się oburzeni z powodu tego, że nie zostaliśmy poinformowani o Pańskich zamierzeniach ani podczas obrad Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Rekreacji i Opieki Społecznej, ani też podczas dyskusji nad tegorocznym budżetem. Działanie to zostało przed nami praktycznie zatajone – zarówno podczas prac Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów, jak i podczas grudniowej sesji Rady Miasta Racibórz. Termin ogłoszenia tej decyzji – okres pomiędzy sesją a rozpoczęciem Nowego Roku – wydaje się w tej sytuacji nieprzypadkowy.
W związku z zaistniałą sytuacją, kierujemy do Pana publicznie następujące pytania:
1.Jakie są powody tej tak drastycznej i nieodpowiedzialnej z medycznego punktu widzenia decyzji? Czy są to powody wyłącznie finansowe? Jakich oszczędności spodziewa się Pan z tego tytułu?
2.Dlaczego przed wycofaniem w/w zajęć nie zapytano rodziców o ich zdanie na ten temat, a także o to, czy nie są zainteresowani uczestniczeniem w ich finansowaniu? Głosy, jakie od nich otrzymujemy, mówią o tym, że jeśli zaistniałaby taka potrzeba, byliby w stanie współuczestniczyć w finansowaniu tego typu zajęć, byle były one dostępne w placówkach przedszkolnych i były prowadzone przez wykwalifikowaną kadrę.
Zwracamy w tym miejscu uwagę, że pomimo starań i odpowiedzialnej postawy kadry, która prowadziła te zajęcia i dobrej woli dyrekcji Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego, która w trybie pilnym uruchomiła zajęcia dla przedszkolaków w salach MOS na ul. Klasztornej – z powodów technicznych i organizacyjnych nie będzie z nich w stanie skorzystać więcej niż 25% dzieci, które uczęszczały na nie dotychczas w przedszkolach. Dowożenie dzieci z przedszkola w inne miejsce, to problem dla rodziców pracujących, nieposiadających samochodu etc. O wiele łatwiej by to jeden instruktor dojeżdżał do przedszkola, niż by do salki w MOS dojeżdżało kilkaset osób.
3.Dlaczego o planowanym wycofaniu zajęć z przedszkoli nie poinformowali Państwo nas – Radnych Miasta Racibórz, choć była ku temu wielokrotna okazja?
4.Czy o planowanej przez UM decyzji była poinformowana lub uczestniczyła w jakichkolwiek rozmowach na ten temat Przewodnicząca Komisji Oświaty, Kultury, Sportu, Rekreacji i Opieki Społecznej – Pani Krystyna Klimaszewska?
Z poważaniem:
Radni Klubu RSS Nasze Miasto, Oblicza, PiS
Robert Myśliwy
Dawid Wacławczyk
Piotr Dominiak
Michał Fita
Ryszard Frączek
Roman Wałach
Tomasz Kusy
Ile dzieci mają Dominiak i Wacławczyk?
… jak zwykle pytanie zaczepne: ile dzieci ma Dominiak? Oczywiscie, że nie ma dzieci. A to juz Go dyskwalifikuje aby sie temat dzieci zajmowac? Przecież i Dominiak i Wacławczyk są radnymi! Chyba czegoś czepialski nie rozumie.
Tak się zastanawiam, co ma piernik do wiatraka? Jeżeli zgłaszają się do nich rodzice, jeżeli docierają do trenerów i pracowników przedszkoli, to jakie ma znaczenie fakt posiadania przez nich dzieci? Toż to jakiś idiotyczny argument ad personam. Radny po to jest radnym, by wypowiadać swoje zdanie na ten temat, jaki uważa za stosowny i o co poproszą go mieszkańcy. A w prawo takie wyposażyli go (i zobowiązali do tego) jego wyborcy. Idąc tym błędnym tokiem myślenia nikt nie mógłby się wypowiadać prawie w żadnej sprawie. Rada Miasta nie jest lożą ekspercką o zmiennym składzie, tylko Radą Miasta właśnie…