"Małym przełomem" nazywa prezydent Lenk ostatnie spotkanie z PKP na temat raciborskiego dworca. Po pięciu latach rozmów pojawiła się szansa, że kolej obiekt wyremontuje, a miasto wynajmie część pomieszczeń.
– Po pięciu latach spotkań są wreszcie efekty rozmów – informuje Mirosław Lenk, który wczoraj gościł w katowickiej siedzibie PKP Nieruchomości w sprawie raciborskiego dworca. Władze spółki zaproponowały trzy rozwiązania. Pierwsze z nich to zakup obiektu przez miasto. Prezydent raczej odrzuca tą możliwość, i do tego samego będzie namawiał radnych, gdyż cena oszacowana przez rzeczoznawcę jest, jak sam twierdzi, szokująca. Druga, bardziej prawdopodobna opcja to dzierżawa.
I wreszcie propozycja numer trzy, a mianowicie wynajem części pomieszczeń od PKP Dworce Kolejowe po uprzednim remoncie. To ostatnie rozwiązanie szczególnie przypadło prezydentowi do gustu z dwóch powodów. Po pierwsze, koszt modernizacji wziąłby na siebie PKP, po drugie – gmina mogłaby wynająć pomieszczenia po tzw. kosztach i przenieść tam podległe jednostki borykające się z kłopotami lokalowymi, jak np. straż miejska lub OPS.
Prezydent ma nadzieję, że następne spotkanie za miesiąc przyniesie więcej konkretów, by już pod koniec roku można zobaczyć wymierne działania w sprawie dworca PKP.
/ps/
ale to już było……………………………….
może… biedronka.. ?…
Co za głupi pomysł! Niech wyremontują budynek po policji i tam umieszczą siedziby opieki społecznej i straży miejskiej.
Dworzec powinien służyć ludziom. Wsytarczyło by to co było tam przed powodzią………
Straż Miejską To Pod Most Przenieść !!!
Dobrze,może zniknie obiekt szpeczący oblicze miasta. Można się zastanowić nad poszerzeniem listy placówek, które będą mogły funkcjonować na wyremontowanym dworcu – proponuję dyskusję na ten temat.
może…. biedronka ?
dworzec tylko PRZYSTANEK …