Opozycja krytykuje materiały promocyjne miasta

Władze miasta chcąc zachęcić lokalny biznes do przystąpienia do programu "Rodzina+" zleciły wydrukowanie specjalnej ulotki, którą pochwaliły się podczas komisji oświaty. Skutek? Opozycja nie zostawiła na niej suchej nitki.

Opozycjoniści z niedowierzaniem przyglądali się jakości materiałów promocyjnych miasta
 
 
 
__________________________________________

"Rodzina+" to program skierowany do rodzin wielodzietnych, umożliwiający ulgi finansowe w dostępie do kultury czy rozrywki. Ze zrozumiałych względów zniżki oferują placówki podległe miastu. Są plany, by ofertę rozszerzyć o usługi proponowane przez komercyjne firmy, ale jak dotąd niewiele z tego wyszło. Zgłosiła się zaledwie jedna (choć z trzema rodzajami działalności), zainteresowanie niezobowiązująco wykazał też jeden z zakładów fryzjerskich.

- reklama -

Radni opozycyjni chcą, by miasto aktywniej szukało chętnych i jak się okazuje, wola taka istnieje również po stronie władz. Mają się do tego przyczynić m.in. ulotki reklamujące korzyści dla przedsiębiorców wynikające z uczestnictwa w programie. Pierwszą partię ulotek już wydrukowano, z rezultatem mogli zapoznać się radni podczas środowej komisji oświaty.

– Dziękuję za materiał informacyjny. Chciałbym zapytać, czy państwo są z niego zadowoleni. Bo mi ciężko cokolwiek przeczytać, nie dość że drobna czcionka, to jeszcze cień – skomentował Robert Myśliwy po pobieżnych oględzinach. Po tej uwadze posypała się cała lawina zarzutów. – Jakość tego jest fatalna – stwierdzili chóralnie radni opozycji. Wśród uwag znalazły się m.in. brak przejrzystości, nieczytelny druk, fatalny skład, czarny do połowy orzeł w herbie miasta, wreszcie błędy gramatyczne i ortograficzne.

Zastępczyni prezydenta uległa frontalnemu atakowi. – Rzeczywiście, projekty jest zły i beznadziejny – przyznała dodając, że nadaje się do poprawy.

Nie była to pierwsza sytuacja, kiedy radnym nie spodobały się materiały informacyjne finansowane przez miasto. Dokładnie rok temu Ryszard Frączek podczas komisji skrytykował ulotkę informującą o miejskiej ofercie na lato i podważał sens wydawania publicznych pieniędzy na "wydawnicze buble". Padły wówczas sugestie, by urząd promował się poprzez portal facebook. Jak dotąd nic z tego nie wyszło.

 

/ps/

- reklama -

2 KOMENTARZE

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj