Władze miasta rozważają przeniesienie w nowe miejsce wielkiego targowiska z ul. Hallera. Handlowcy obawiają się, gdyż doświadczenie podpowiada, że każda próba przeniesienia targowiska z reguły kończy się jego upadkiem.
Na targowisku w Rybniku w szczycie sezonu handluje nawet 800 osób. Władze miasta rozważają przeniesienie targu pod Bazylikę św. Antoniego. Problem w tym, że nowy plac pomieści 10 razy mniej handlowców. O możliwości przeniesienia targowiska pod Bazylikę św. Antoniego mówił niedawno reporterom Dziennika Zachodniego prezydent Rybnika Adam Fudali. O całej sprawie pisze dziennikzachodni.pl.
Handlowcy wskazują, że przeniesienie targowiska jest podyktowane chęcią pozyskania przez władze miasta atrakcyjnej działki. Uważają, że przeprowadzka pod Bazylikę św. Antoniego będzie końcem ich działalności – doświadczenie podpowiada, że każda próba przeniesienia targu, budowy hal targowych itd. z reguły kończy się upadkiem danego targowiska. Dotychczasowi klienci postawieni przed koniecznością zmiany przyzwyczajeń, wybierają w takich sytuacjach supermarkety.
oprac. /żet/
ja nie wiem co komu przeszkadzaja te targi, ludzie sobie sprzedaja, inni sobie kupuja i wszyscy sa zadowoleni. markety tez sa fajne, bo wiadomo ze taniej, ale dajcie ludziom zyc, niech chociaz nie zabieraja tego co juz jest… ktos pamieta duzy targ jeszcze u nas przy opawskiej? fajnie bylo, paskudnie, ale to jest jednak klimat takie zakupy, a teraz wszystko wymuskane i zachodnie, bleee:P