W odbywającym się w Nyonie losowaniu par 1/16 finału UEFA Women's Champions League unitki poznały rywalki. Na tym etapie zmierzą się z niemieckim VFL Wolfsburg, z którym niedawno rywalizowały w sparingu.
Przed losowaniem trener Trawiński chciał uniknąć przede wszystkim Olimpique Lyon. Udało się, choć los nie był dla Unii zanadto łaskawy. – To jeden z najmocniejszych przeciwników, na jakiego mogliśmy trafić – komentuje na gorąco Trawiński, dodając, iż nawet Arsenal Londyn byłby łatwiejszym rywalem.
Obydwie drużyny w ciągu roku zmierzyły się już dwukrotnie w meczach towarzyskich. Bilans jest korzystniejszy dla Unii: w ubiegłym roku spotkanie zakończyło się zwycięstwem Unii, zaś w lipcu br. remisem. Trener RTP nie popada jednak z tego powodu w hurraoptymizm i tonuje nastroje. – To były zaledwie potyczki towarzyskie, a Wolfsburg znacząco się wzmocnił. Przewaga psychologiczna jest niemniej po naszej stronie – podsumowuje.
/ps/
VFL Wol[b]F[/b]sburg a nie Wolsburg,proszę poprawić.
Jużci burki poprawią… Wolsburg, w przeciągu, za nadto…