Lekcja historii „strefowiczów” w Oświęcimiu

Podopieczni Klubu dla Młodzieży "Strefa" mogli na własne oczy zobaczyć jak wyglądały obozy koncentracyjne tworzone przez niemieckich nazistów.  To była dla nich prawdziwa lekcja historii.

– Młodzież była zszokowana tymi obrazami. Młodzi ludzie często niewiele wiedzą o tym co w Oświęcimiu się działo, jak wyglądał obóz koncentracyjny, kto do niego trafiał, jaki los go tam spotykał. Tam, na własne oczy, mogli się tego wszystkiego dowiedzieć. Mogli zobaczyć tzw. mur śmierci, pod którym byli rozstrzeliwani ludzie nie tylko pochodzenia żydowskiego – mówi Wojciech Mitręga, wychowawca w Klubie "Strefa".

- reklama -

 

 

 

 

 

 

To była prawdziwa lekcja historii dla młodzieży, która nieczęsto ma okazję do wyjazdu poza miasto, do odwiedzenia tak ważnych miejsc. – Tym bardziej, że dziś poziom wiedzy młodych ludzi na temat historii pozostawia wiele do życzenia. Dziś trzeba się bardzo postarać, żeby nauka historii nie zakończyła się na nudnym wkuwania kolejnej partii materiału. Dlatego chcemy im umożliwić poznanie historii na żywo, będą mogli zobaczyć, dotknąć, poznać fakty będąc na miejscu. Kto wie, może zainspiruje to kogoś do sięgnięcia po książkę, publikację, do dowiedzenia się więcej – dodaje Wojciech Mitręga, z zawodu historyk.  

 

 

 

 

 

– Podopiecznymi Klubu a także działającej od niedawna Placówki Wsparcia Dziennego jest młodzież, która co najwyżej odwiedziła inną ulicę, czy osiedle. W Oświęcimiu, w tym bolesnym miejscu mogli poczuć jak ważne było każde słowo, jakie konsekwencje niosło za sobą zachowanie. Dziś być może wydaje im się, że złe traktowanie, obrażanie kolegi z podwórka nie ma większego znaczenia. Ale tam mogli zobaczyć, że to właśnie ludzie ludziom zgotowali taki los – mówi Krzysztof Karcz, wychowawca w "Strefie".

 

 

 

 

 

Stowarzyszenie "Pomocna Dłoń" prowadzące Klub dla Młodzieży "Strefa", którego podopiecznymi są m.in. dzieci i młodzież z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, ma w planach także inne wycieczki do miejsc ważnych historycznie. – Bo nic tak nie działa jak zobaczenie czegoś na własne oczy – dodają wychowawcy. 

 

/s/

- reklama -

1 KOMENTARZ

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj