Honda wypadła z drogi na Brzeskiej i dachowała

Na ul. Brzeskiej doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Kierujący Hondą CRX 26-latek z powiatu wodzisławskiego na łuku wypadł z drogi. Auto kilkukrotnie koziołkowało, nim zatrzymało się w polu. Wypadek na Brzeskiej – zdjęcia .

 

- reklama -

Po drodze pojazd uderzył jeszcze w drzewo. – Kierujący został szybko odwieziony do raciborskiego szpitala, i choć zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń – tłumaczy Anna Wróblewska, oficer prasowy raciborskiej komendy.

 

 

 

Droga w kierunku Wodzisławia przez godzinę była zablokowana, do momentu usunięcia pozostałości po wypadku kierowców kierowano objazdami.

 

 

 

 

 

/ps/

- reklama -

6 KOMENTARZE

  1. z jaką prędkością trzeba jechać żeby tak załatwić auto ? co za cymbał nim kierował ? dobrze że nikogo nie rozjechał na drodze dla rowerów

  2. Mało wyobraźni to mieli policjanci, którzy kierowali ruchem. Nawet pieszo nie można było się dostać do Brzezia, chociaż to kilkanaście metrów. Policjanci kazali pieszym pzechodzić przez las. Kpina. Efekt był taki, że w korku stały 3 autobusy, a ludzie pieszo wracali do Auchan,żeby stamtąd złapać transport.

  3. kierowca autobusu~~ Stary sportowy samochód i gorąca krew nie daje takich efektów … tylko lekceważenie warunków jezdni do jazdy i brak wyobraźni. Za to ja nie wiem jak mozna jeżdzić 20-30 km/h autobusami panie kierowco, to również przyczynia się do odważnych manewrów nie mowiąc już o ulicznych rowerach, które nie stosują sie do żadnych przepisów drogowych…[/b]

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj