Małgorzata Gutkowska-Adamczyk o „tresurze” męża i synów

Podczas spotkania autorskiego z Małgorzatą Gutkowską-Adamczyk, które odbyło się w bibliotece, nie rozmawiano tylko o literaturze. Pisarka zdradziła zgromadzonym Paniom swój sposób na męską część domowników.

Autorka bestsellerowej sagi „Cukiernia pod Amorem” opowiedziała swoim czytelniczkom o początkach swojej pisarskiej kariery – przygodzie z serialem „Tata, a Marcin powiedział” do którego pisała scenariusze. Jak przyznaje Gutowska-Adamczyk praca ta nie dawała jej jednak oczekiwanej satysfakcji, dlatego spróbowała swoich sił w powieściach dla młodzieży. Tu pisarka odwołała się do swoich dwóch dorosłych już synów, pokazując że literatura pomaga odkryć świat, którego młodzież często nie zna – obala stereotypy i uczy myśleć. Ale czy koniecznie na końcu musi pojawić się „i żyli długo i szczęśliwie”? Według Gutowskiej nie.

- reklama -

W trakcie spotkania, które w znacznej części było opowieścią o życiu codziennym autorki i jej męża, nota bene reżysera serialu „Ranczo”, poruszane zostały również tematy społeczne. Pisarka wspomniała o pesymizmie Polaków, który niezwykle ją irytuje i zachęciła przy okazji do działania i lokalnej aktywności w celu polepszenia komfortu życia.

 

 

A od czego zacząć? Najlepiej od swojej rodziny i „tresury” męża i synów. Gutowska-Adamczyk zdradziła zgromadzonym Paniom swój sposób na męską część domowników – metodę cukierkową, polegającą na nagradzaniu uśmiechem i dobrym słowem nawet najmniejszych uczynków, takich jak wsadzenie brudnego talerza do zmywarki.

 

/biblioteka,p/

- reklama -

1 KOMENTARZ

  1. Panią pisarkę irytuje „pesymizm” Polaków (skąd się bierze ten zdumiewający mit o rzekomym smutactwie i ponurości naszych rodaków?; wystarczy zobaczyć i posłuchać, jak całe tłumy rechoczą na wątpliwej wartości programach kabaretowych, żeby zweryfikować te sądy), a na tych zdjęciach aż się kłębi od „optymizmu” i wesołości.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj