Raciborska publiczność mogła wysłuchać zarówno tradycyjnych kolęd, jak i utworów muzyki rozrywkowej, dobrze znanych, w zimowym klimacie.
Na scenie "Strzechy" wystąpiły grupy związane z Raciborskim Centrum Kultury: PERSPEKTYWA i GRUPA BEZ NAZWY z Agnieszką Busuleanu-Jaksik. To był już kolejny koncert, w którym wspólnie wystąpiły obie grupy.
"Grupa Bez Nazwy" działa już od ponad 40 lat. Muzycy zaczynali w świetlicy raciborskiej cukrowni. To grupa wykonująca standardy muzyki jazzowej i rozrywkowej. Zespół występował w TV Katowice, nagrał kilka audycji w Radiu Opole, koncertował w kraju i za granicą. Z okazji 40-lecia "Grupa Bez Nazwy" wydał płytę jubileuszową. Przez wiele lat trzonem zespołu byli: Antoni Kucznierz , Jan Szymków i Jerzy Pistelok.
– Jak to jest grać jazz? Najtrudniej jest na początku, trzeba trochę odwagi żeby się przełamać, żeby się otworzyć na granie z serca, nie z nut – twierdzi Elżbieta Skrzymowska z "Grupy bez Nazwy", skrzypaczka i wokalistka, córka znanego raciborskiego, niestety już nieżyjącego jazzmana Antoniego Kucznierza.
Z kolei "Perspektywa" pod opieką Alicji Ploch – Burdy działa od 2007 roku. – W pracy grupy kładziemy nacisk przede wszystkim na technikę wokalną – poprawny oddech, prawidłowe wydobycie głosu, rozszerzanie skali głosu. Pracujemy także nad interpretacją tekstów – tłumaczy instruktorka. Zespół bierze udział w warsztatach, konkursach i festiwalach zdobywając wiele nagród i wyróżnień.
– Widać było, że publiczność dobrze się bawi. Można było nie tylko słuchać, ale i zaspiewać. Do wykonania ostatniej piosenki "Feliz Navidad" zaprosiliśmy najmłodsze dzieci z widowni – mówi Alicja Ploch-Burda z RCK.
publ. /ps/