Brazylia to jeden z największych krajów świata, zarówno jeśli chodzi o powierzchnię, jak i o liczbę ludności. To także kolejny przystanek tegorocznego Lata z Biblioteką.
Została odkryta w 1500 roku przez portugalskiego żeglarza Pedro Alvareza. Sama nazwa państwa wywodzi się od drzewa brasil, z którego wytwarzano barwnik do farbowania tkanin. Rio de Janeiro, to miasto, które najczęściej odwiedzają turyści. Nic dziwnego zresztą, bo to tam znajduje się słynna figura Chrystusa Odkupiciela i słynna plaża w dzielnicy Copacabana, długa na 4 km. Nie ma na świecie chyba nikogo, kto by Rio de Janeiro nie kojarzył z karnawałem i sambą. Co roku wydaje się mnóstwo pieniędzy, aby zadowolić mieszkańców i przede wszystkim turystów. Dla większości jest to okazja do wspaniałej zabawy, ale nie dla szkół samby, które przez cały rok przygotowują się, aby podczas karnawału dać niezapomniany występ i wygrać rywalizację z innymi tancerzami. Samba to przecież znak rozpoznawczy Brazylii. Tańczy się ją dosłownie wszędzie, nawet jak się okazało, w raciborskiej bibliotece. Dzieci miały dziś niepowtarzalną szansę nauczyć się podstawowych kroków samby pod okiem instruktorki Gabrieli Materzok, która na co dzień piastuje stanowisko Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Rudniku, natomiast w wolnych chwilach szkoli tancerzy z zespołu Sansoussi. Gorące rytmy porwały do tańca nawet chłopców, którzy okazali się całkiem pojętnymi uczniami. Dodać należy, że dziewczynki ozdobiły głowy wcześniej przygotowanymi koronami. Fantazyjne wzory i kolorowe pióra zrobiły z nich prawdziwe brazylijskie tancerki.
Futbol dla Brazylijczyków jest religią dosłownie i w przenośni. Jedna z firm przeprowadziła proces rejestracji piłkarskiego zgromadzenia religijnego…Teraz wszyscy wyznawcy futbolowej religii mają prawo do gwarantowanych przywilejów, jak na przykład dni wolne od pracy, w celu praktykowania kultu religijnego. Nasi młodzi piłkarze leniuchować nie zamierzają i w piłkę w każdy wtorek i czwartek chętnie grają! Do końca nie byliśmy pewni, czy pogoda dopisze. Warunki na murawie okazały się wręcz idealne. Słońce zachodziło od czasu do czasu i wiał wietrzyk, który orzeźwiał zroszone potem czoła naszych zawodników. Nic więc dziwnego, że goli padło dziś bez liku. Triumfowały drużyny Francji i Hiszpanii. Zdobywając sześć i siedem bramek.
W Brazylii nawet dzieci regenerują swoje siły w szkole kawą, która jest napojem tak powszechnym, że rząd zainwestował 500 milionów dolarów, aby do śniadań szkolnych dodawać dzieciom właśnie kawę. Napój ten przygotowywany jest na różne sposoby, w zależności od okazji. Uczestnicy lata degustowali dziś kawę parzoną ze szczyptą chili i cynamonu. Wrażenia? Bardzo zróżnicowane. Niektórym odpowiadał lekko pikantny smak, inni po pierwszym łyku rezygnowali z dalszej degustacji. Jakie niespodzianki przygotowały bibliotekarki na kolejne spotkanie z Brazylią? Tego dowiecie się już w najbliższy czwartek.
publ. /ps/
—————————————————
zobacz także:
Lato z biblioteką na półmetku. Tym razem Kostaryka [ZDJĘCIA]
Dzieci rozegrały mecz, wzięły udział w zajęciach plastycznych i zwiedziły raciborską Basztę.
Viva Cuba Libre! Podróż na Kubę z biblioteką
Kuba, to kolejny kraj, do którego "wybrali się" uczestnicy Latynoamerykańskiego Lata z Biblioteką.