Literacka gratka w bibliotece. We wtorek placówkę odwiedziło dwóch znanych pisarzy dla dzieci i młodzieży.
W EURECE Wypożyczalni dla Dzieci i Młodzieży i w Filii Publiczno-Szkolnej nr 10 Markowice z młodymi czytelnikami spotkała się krakowianka Barbara Gawryluk – dziennikarka i autorka m.in. takich książek dla dzieci jak „Dżok”, „Kaktus, dobry pies”, „Mali bohaterowie”. Barbara Gawryluk jest laureatką Nagrody Literackiej im. Kornela Makuszyńskiego za książkę „Zuzanka z pistacjowego domu” w 2009 roku oraz nagrody „Książka Roku” polskiej sekcji IBBY za upowszechnianie czytelnictwa.
Spotkanie rozpoczęła wspominając ulubioną książkę ze swojego dzieciństwa a mianowicie „Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren. Książka ta wywarła tak duży wpływ na autorkę, że przez całe dzieciństwo marzyła aby odwiedzić Szwecję. Gdy dorosła i mogła już decydować o swojej przyszłości ukończyła filologię szwedzką na Uniwersytecie Jagiellońskim, co znacznie jej ułatwiło wizyty w Szwecji. Dużym zaskoczeniem dla dzieci był fakt, iż Barbara Gawryluk jest tłumaczem serii „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai”, która jest obecnie hitem wśród czytelników.
Podczas spotkania autorka w intrygujący sposób zachęcała dzieci do poznania jej książek, czytając wybrane fragmenty. Na pytanie publiczności „Skąd czerpie pomysły?” padła krótka odpowiedź „z życia” dowodem czego jest m.in. książka „Mali bohaterowie”. Pani Barbara pracując jednocześnie jako dziennikarka poznaje wiele historii, które następnie przelewa na papier.
Po spotkaniu tradycyjnie dzieci miały możliwość kupienia jej książek i otrzymania autografu.
Autografy po udanym spotkaniu autorskim rozdawał również drugi autor, który tego dnia gościł w Filii Publiczno-Szkolnej nr 8 na ul. Żorskiej. Tam z uczniami Szkoły Podstawowej nr 18 spotkał się raciborzanin Sławomir Hanak.
Książki pana Hanaka nigdy nie zalegają bibliotecznych półek, tak więc spotkanie z autorem było nie lada gratką. Po krótkim wstępie autora dzieci przystąpiły do szturmu i zadawały wiele pytań. Ze zdziwieniem przyjęły informację, że pan Sławomir książki pisze długopisem w zeszycie, a następnie przepisuje na komputerze.
Szczerze przyznał, że do pisania namówiła go córka, która będąc małą dziewczynką prosiła aby coś dla niej napisał. I napisał! Gdy już zaczął to nie może skończyć do dziś. Od tego czasu pisanie to jego hobby, a córka Martyna co roku na urodziny dostaje jedną książkę.
Zarówno Barbara Gawryluk, jak i Sławomir Hanak w trakcie spotkań skutecznie przekonali odbiorców, że czytanie jest w modzie czego dowodem mogła być kolejka do wypożyczenia nie tylko ich książek.
źródło: MiPBP w Raciborzu
publ. /ps/