Polska ma najbardziej zanieczyszczone powietrze w całej Unii.
Najwyższa Izba Kontroli potwierdziła, to co jest dla większości mieszkańców Górnego Śląska oczywiste. Za katastrofalny stan powietrza odpowiada przede wszystkim tzw. niska emisja. Do czołówki miast, które nie radzą sobie z czystością powietrza. Raport o tym aspekcie ochrony środowiska Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzała badając zagadnienia z tym związane w 5 województwach: małopolskim, mazowieckim, opolskim, śląskim i pomorskim.
W swoim raporcie NIK potwierdza, że największym problemem dla jakości powietrza w Polsce jest zbyt duże stężenie pyłu zawieszonego (PM10 i PM2,5) oraz benzo(a)pirenu (B(a)P). Pył zwieszony to niebezpieczny zabójca. Jest on przyczyną m.in. nowotworów płuc i układu krążenia. Benzo(a)piren natomiast to silnie kancerogenny związek chemiczny. W miastach, w których przeprowadzano kontrolę w 2013 r. dopuszczalne stężenie benzo(a)pirenu były przekraczane średnio o 500 proc. Nie mają z czego cieszyć się nasi sąsiedzi. W Głubczycach (w woj. opolskim) normy były przekraczane nawet dziesięciokrotnie.
Raport Najwyższej Izby Kontroli nie pozostawia złudzeń. Stan powietrza w Polsce jest najgorszy w całej UE.
Według NIK zanieczyszczenia powietrza pyłem PM10 (od 82 proc. do 92,8 proc.) wiąże się głównie z niską emisją, której źródło to z domowe paleniska i lokalne kotłownie. Pozostałe przyczyny zanieczyszczenia powietrza ro komunikacja (od 5,4 do 7 proc.) i przemysł (od 1,8 do 9 proc.).
W świetle treści raportu nawet nie zdołaliśmy przybliżyć się do norm, jakości powietrza obowiązujących w UE. Jeśli nie zdołamy tego zrobić, grożą nam dotkliwe kary sięgające nawet 4 miliardów zł. Wnioski z kontroli bynajmniej nie nastrajają do hurraoptymizmu, Miasta wydają olbrzymie pieniądze, a efektów nie widać.
/l/
Środowisko, jakość życia, ekologia
.jpg "Remont")
Nie jest prawdą że miasta wydają olbrzymie pieniądze. Z raportu NIK wynika że tylko Kraków podejmuje konkretne działania i adekwatne środki finansowe na likwidację niskiej emisji.Dużo robi też Zabrze.W Raciborzu za kadencji obecnego prezydenta Lenka prawie nie zrobiono nic. Kwoty jakie miasto pod przywództwem Platformy Obywatelskiej i prezydenta Lenka wydaje są tak małe że u nas problem nigdy nie zostanie rozwiązany. Może za kilkadziesiąt lat gdy do tej pory umrze w Raciborzu wiele jeszcze ludzi z powodu fatalnej jakosci powietrza.
Prawdę trzeba przyznać że w końcu prezydent powinien się wziąć do roboty a nie skwery robić czy przystanie kajakowe za miliony złotych. Bo powietrze w Raciborzu mamy fatalne!
Kiedy Pan prezydent zacznie biegać aby w raciborzu było można normalnie oddychać czystym powietrzem ?
Mieszkam bardzo blisko ul.Michejdy.Z tej ulicy idzie taki dym ze starych przedwojennych kamienic że jest zgroza.To są chyba domy z miejskiego zarzadu budynków. Kiedy one przestaną kopcić panie prezydencie???Kiedy miasto podłączy je do centralnego miejskiego ogrzewania? Pozatym te domy tak obskurnie wyglądają one chyba remontu nie pamiętają od czasu jak je budowano.
Te budynki stawiano kiedyś z ówczesnymi standardami.Kamienice te wyglądały pewnie kiedyś dużo lepiej.Niestety jak się nie remontuje od 70 lat to nawet bunkier nosiłby ślady czasu.Nie wściekaj sie,te budynki stoją teraz w Polsce,a tu wiesz jak jest.Byle do jutra,jakoś to będzie.Jak to żeśmy dostali tak stoi.Dobrze,że tego na warszawkę nie wywieźli,bo inne budynki wyburzono na potrzeby stolycy he he he
Za to prezydent wyładował kilka milionów w straszacy teraz skwer.I to sie nazywa gospodarzenie.A ostatnio 570 tys w jakies wiaty na rowery. Za te pieniadze szlo by w takim budynku zrobić centralne i jeszcze na remont by wystarczyło. TU pieniadze by się nawet znalazly na takie prace ale nie ma gospodarza na obrzeżach miasta slamsy bo tak te budynki wyglądają a w centrum się miliony topi w beznadziejne wygladajace skwery.