Publiczność w trakcie koncertu mogła usłyszeć piosenki m.in. Maryli Rodowicz, Elvisa Presleya, czy Ani Rusowicz. Królowała poezja śpiewana.
Wczoraj w raciborskim RCK odbył się koncert zatytułowany „Suplement do walentynek”. Jego organizatorem był klub piosenki poetyckiej i Aktorskiej „Atlantyda”. Publiczność miała okazję posłuchać piosenek o charakterze popularnym, artystycznym zarówno w wersjach polskich, jak i obcojęzycznych. Na deskach RCK wystąpili nastoletni piosenkarzy tacy jak Ada Tril, Ola Flegel, czy Oliwia Pytlik. W czasie koncertu można było usłyszeć piosenki takie jak: „Love me tender” Elvisa Presleya, „Ślepa Miłość” Ani Rusowicz, czy „Dziś prawdziwych Cyganów już nie ma” Maryli Rodowicz. Koncert w dużej mierze oparty był na piosenkach wykonywanych w konwencji poezji śpiewanej. Irena Hlubek, założycielka i prowadząca "Atlantydę" twierdzi, że poezję śpiewaną albo się rozumie i lubi, albo nie. – Jeśli ktoś nie lubi poezji, nie dostrzeże też wartości poezji śpiewanej. Jesli ktoś poezje lubi, każda nutka będzie dla niego zgłębiała warstwę słowa. Zawsze mówię, że w tekście zapisana jest muzyka, tylko trzeba ją znaleźć – mówiła Irena Hlubek.
Artyści wykonywali piosenki w przeróżnych konwencjach. Można było usłyszeć muzykę popularną i poezję śpiewaną. .