Artur Wierzbicki proponuje, aby szkoły średnie zainteresowały się udanymi karierami swoich własnych absolwentów. Placówki mogą tę wiedzę wykorzystać np. dla promocji.
Już kiedyś powiatowa komisja oświaty zastanawiała się nad monitorowaniem dalszych losów wybitnych absolwentów raciborskich szkół średnich. Niewiele z tego wyszło poza luźne rozważania. Do pomysłu wrócił radny Artur Wierzbicki w trakcie sierpniowego posiedzenia komisji. – Jeśliby udało się zebrać takie dane, mogłyby być one wykorzystywane do promocji danej placówki i kontaktu z tymi osobami – zauważył radny dodając, iż chodzi o np. profesorów czy wybitnych architektów.
Dość sceptycznie do koncepcji odniósł się wicestarosta Marek Kurpis. Zbieranie tego typu danych byłoby bardzo trudne, w praktyce ograniczałoby się do wypełnienia przez absolwenta ankiety. Pod warunkiem, rzecz jasna, że byłby tym zainteresowany. Dyrektorzy szkół nie mają innej możliwości monitorowania dalszych losów swoich byłych uczniów, tym bardziej tych sprzed wielu lat. Poza tym są obarczeni swoimi obowiązkami i jeśliby ktoś miał się tym zająć, to w opinii Kurpisa bardziej odpowiednie byłyby stowarzyszenia absolwentów, samorządy uczniowskie czy inni pasjonaci. Zresztą w niektórych szkołach, jak np. I LO czy w Mechaniku takie przedsięwzięcia funkcjonują dość dobrze.
Nie oznacza to jednak, iż pomysł Wierzbickiego nie doczeka się dalszego ciągu. Jeśli tylko w szkołach znajdą się osoby zainteresowane tego typu archiwizacją i uda się wypracować skuteczną formułę, komisja przychylnie podejdzie do przedsięwzięcia.
/ps/
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
