Aktualnie aby uzyskać orzeczenie niepełnosprawni muszą jeździć po nie do Rybnika. Radna Teresa Frencel proponuje, aby na miejscu powołać zespół orzekający, co ułatwi życie niepełnosprawnym z powiatu raciborskiego.
– Dla wielu niepełnosprawnych stawienie się przed komisją w Rybniku to nie lada wyczyn logistyczny. W dodatku rybnik obsługuje kilka powiatów, stąd aby uzyskać orzeczenie, trzeba wiele godzin czekać – wyliczała radna dziś na sesji. Rozwiązaniem mogłoby być powołanie powiatowego zespołu orzekającego o niepełnosprawności (zarówno fizycznej, jak i umysłowej) działającego w Raciborzu.
Racibórz i tak płaci Rybnikowi 100 tys. zł rocznie za to, by nasi niepełnosprawni byli tam obsługiwani. Nie musi tak być, można wziąć przykład z Wodzisławia, Głubczyc czy prawie wszystkich miast powiatowych woj. opolskiego, które orzeczników utrzymują na własnym terenie.
Problem w tym, że starosta już rozmawiał na ten temat, a nawet jak to określił, bardzo usilnie o to prosił. Bez rezultatu. Jedyne co udało się uzyskać, to możliwość składania wniosków w Raciborzu, po które dwa razy w miesiącu przyjeżdża ktoś z Rybnika. Obiecał jednak jeszcze raz dołożyć starań w tej sprawie.
/ps/
Wreszcie ktoś mądry zauważył problem. Mam syna niepełnosprawnego tetraplegik i jest to dla mnie bardzo dużym utrudnieniem załatwiać wszystkiego sprawy w Rybniku. Nawet wydanie karty parkingowej musi być obecny składający wniosek. Totalna bzdura. Mam nadzieję, że wniosek pani Teresy Frencel zostanie przyjęty pozytywnie a wladze miasta zrozumieją problem niepełnosprawnych.