Uroczystość ku czci Świętego Marcina zorganizowana przez DFK w Bieńkowicach zgromadziła przed kościołem gromadkę dzieci z lampionami oraz ich rodziców i dziadków.
11 listopada po południu pochód z członkami Grupy Rekonstrukcji Historycznej Armati na czele ruszył ulicami wioski. Znak do wymarszu dał wystrzał z piszczeli (średniowieczna broń palna) naładowanych prochem.
Orszak przeszedł do starego klasztoru, gdzie mieści się siedziba DFK. Tam ksiądz proboszcz Krystian Giemza opowiedział dzieciom: kim był św. Marcin i przypomniał kilka najważniejszych faktów z jego życia.
W kawiarence czekały na dzieci słodkie rogale nadziewane masą z orzechów upieczone przez piekarza z Bieńkowic Adama Wyleżoła oraz gorące kakao. Dorośli mogli się ogrzać przy kawie, herbacie, grzańcu. Można też było skosztować smacznej grochówki i upiec kiełbaskę na ognisku. W radosnej, świątecznej atmosferze zadowolone dzieci i dorośli mieszkańcy biesiadowali do zmroku.
Tekst i zdjęcia: Urząd Gminy Krzyżanowice
publ. /ps/
MARTINSTAG ?????
CZyżby uczcili Martina Bormana?
Bo wszędzie czczą świętego Marcina
I robią to przy parafiach a nie przez dojcze ferajn klub
Brawo koziarnia
Tworków Rudnik Studzienna mają Swiętyego Marcina
a koziarnia nawet nie miała hailige martin , tylko martinstag.
Czyste jełopy, jak to z koziarni.