"Barbórkowy dziś jest dzień, niech odejdą smutki w cień, niech radośnie brzmi muzyka, wiwat, wiwat dla górnika!" – śpiewali uczniowie z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Babicach w gminie Nędza.
Jest już tradycją, że szkoła zaprasza górników do wspólnego świętowania. Najpierw msza św. w babickim kościele i gościna u proboszcza, a potem wizyta górników w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Babicach. Dzieci przygotowały specjalne występy, piosenki, wierszyki i skecze, a wszystko z myślą o przedstawicielach tego trudnego zawodu. – To piękna tradycja, którą chcemy kontynuować – mówiła dyrektor ZSP Hanna Kowalska.
W niewielkich Babicach górników jest kilkudziesięciu, część już na emeryturze. W babickiej placówce mają dzieci i wnuki, więc wspólne świętowanie jest jak rodzinna uroczystość.
Dominik Mertas z KWK Chwałowice na spotkaniu górników w szkole bywa co roku. Ma tu córeczkę. – To zawsze bardzo miłe. Dzieci przygotowują występy specjalnie dla nas – cieszy się. Górnictwo ma we krwi. Poszedł w ślady dziadka i ojca. Krystian Nachlik do górnictwa trafił po szkole elektrycznej, a Stefan Jenski, już górnik-emeryt, śmieje się, że w jego czasach szło się pracować albo na kolej, albo pod ziemię. – Cieszę się ze swojego wyboru, bo mogę być już na emeryturze – śmieje się. Dzieci wypytywały górników o ich pracę, a także górnicze mundury. – Nasze uniformy są symbolem przynależności do górniczego stanu. Jego detale mają znaczenie – mówili górnicy. Dzieci dowiedziały się np., że kolor pióra na czapce jest różny w zależności od stopnia i wykonywanej pracy. Czarnymi przyozdobione są czapki górników, białe oznaczają przedstawicieli dozoru górniczego, zielone – dyrekcji, czerwone mają muzycy orkiestry.