Członkowie Studenckiego Koła Naukowego Fotografii Artystycznej FOTON zaprezentowali cykl fotografii pt. Kryminalny obraz miasta. Wernisaż odbył się w Galerii GAWRA w Raciborzu. Zobacz fotorelację .
11 maja w raciborskiej Galerii Gwara, która znajduje się w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Raciborzu przy ul. Kasprowicza odbył się wernisaż wystawy – Kryminalny obraz miasta. Autorami prac fotograficznych są członkowie Studenckiego Koła Naukowego Fotografii Artystycznej FOTON – Daniel Chyrchel, Ewa Walicka, Monika Pieczka oraz Oliwia Szymkiewicz.
Kryminalny obraz miasta – to tytuł wystawy, który zaproponowała MiPBP w Raciborzu. – Wśród wszystkich członków działających w FOTON -ie tylko te osoby zdecydowały się podjąć wyzwanie i zrealizowały temat – zauważa dr Gabriela Habrom – Rokosz.
Po raz pierwszy zastosowano formułę wernisażu wystawy w połączeniu z autorską prezentacją prac oraz dyskusją w formie otwartej obrony prezentowanych koncepcji. – W dzisiejszych czasach autor misi potrafić opowiedzieć o swoim dziele – tłumaczy dr Gabriela Habrom – Rokosz. Artyści na wstępie prezentacji prac podkreślali, że sytuacje przedstawione na fotografiach są tylko i wyłącznie symbolem, wykreowaniem innego obrazu z wykorzystaniem konkretnego miasta.
W wernisażu wzięli udział między innymi, wicestarosta Marek Kurpis, wykładowcy raciborskiego PWSZ oraz dyrektor ZSO Wojciech Janiczko.
/jk/
20 zdjęć p.t. „lista obecności” i ani jednego przykładu zaprezentowanych fotografii. Suuuper!
fotografie najlepiej isć zobaczyć na żywo, a nie oglądać zdjęcia zdjęć!
Tak, a sklep sprzedący np. buty powinien reklamować się zdjęciem klientów. Mnie zafrapował dość osobliwa temat (kryminalny obraz miasta). Nie wymagaj, żebym jechał 30 km nie wiedząc co mnie czeka.
idąc twoim tropem nie potrzebne są muzea i galerie sztuki – bo przecież można wszystko zobaczyć na ekranie komputera. poza tym twoje porównanie slepu z butami jest zupełnienie nie trafione, no chyba że dla ciebie sztuka jest na równi z chałupnictwem.
Muzea i galerie są jak nabardziej potrzebne. I nie, na ekranie komputera wszystkiego nie zobaczę. Ale zlituj się: jeżeli ktoś reklamuje swoją wystawę, to korona mu z głowy nie spadnie jeżeli zaprezentuje choć małą próbkę tego, co autorzy rozumieją jako „kryminalny obraz miasta”. Ja mam spore trudności ze skojarzeniem Raciborza z jakimś kryminalnym obrazem. Piszę jeszcze raz, i to bardzo powoli: interesuje mnie fotografia i dlatego uważam za wskazane umieszczenie w artykule paru reprezentatywnych dla tego tematu prac. Trudno zrozumieć, że to interesuje widza bardziej niż lista obecnośći?