Andrzej Bargiel, mistrz w skialpinizmie w Raciborzu

Wielcy podróżnicy na festiwalu Wiatraki nas już nie dziwią. Jeden z najlepszych na świecie wspinaczy, którzy ze zdobytych szczytów zjeżdżają na nartach opowiadał o fascynującej pasji przy niemal pełnej sali RCK. Zdjęcia>>

- reklama -

W drugim dniu festiwalu Wiatraki w sali RCK bardzo ciekawy pokaz slajdów towarzyszył wspomnieniom polskiego wspinacza, Andrzeja Bargiela, mistrza Polski w skialpinizmie. Gość jest trzecim w klasyfikacji generalnej pucharu świata w tej dyscyplinie, polegajacej na łączeniu wspinaczki ze zjazdami na nartach ze zdobytych szczytów.

W swej dyscyplinie niemal nie ma sobie równych. Jest pierwszym Polakiem, który na nartach zjechał z wierzchołka ośmiotysięcznika Shishapangma. Andrzej Bargiel jest też pierwszym na świecie, który zjechał na nartach z położonego na granicy Chin i Pakistanu znanego szczytu Broad Peak (najwyższy szczyt o wysokości 8051m, pasma gór o kilku szczytach na lodowcu Godwin-Austen). To tu, trzy lata temu, w marcu 2013 roku zginęli podczas zejścia Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski, członkowie polskiej ekipy pod kierownictwem Krzysztofa Wielickiego.

 

Do Raciborza przyjechał niemal prosto z ekstremalnej wyprawy wysokogórskiej. Celem ostatniej wyprawy Andrzeja było zdobycie tzw. Śnieżnej Pantery, pięciu najwyższych szczytów byłego Związku Radzieckiego. Wszystkie szczyty należą do siedmiotysięczników leżących na terenie Kirgistanu, Kazachstanu i Tadżykistanu. Na swoim koncie zaszczytnym osiągnięciem może pochwalić się wielu alpinistów, w tym pięciu Polaków, jednak Andrzej Bargiel osiągnął cel bijąc jednocześnie rekord szybkości zdobycia „Pantery”. To co wyróżniało wyczyn Bargiela to fakt, iż zjeżdżał z gór na nartach. 14 sierpnia 2016 r. (W czasie poniżej 30 dni – wcześniejszy rekord wynosił 42 dni) Andrzej Bargiel stanął na szczycie Pobiedy, ostatnim z punktów Śnieżnej Pantery.

W kręgu miłośników wspinaczki, Andrzej posiada wielu zwolenników, nic dziwnego, że na swoje slajdowisko ściągnął ponad 300 osób do raciborskiego RCK. W ciekawy sposób opowiadał o przygodach, chwilach trudnych, walce z pogodą i wielkiej determinacji jaka towarzyszyła jemu i całej ekipie podczas wyprawy.

Po prelekcji widownia brawami przywitała gościa na scenie, z której odpowiadał na branżowe pytania pytania z sali, typu jakiej długości nart używa i dlaczego nie zmienia butów na zejście i wejście na szczyt.

 

 

Wiatrakom towarzyszyły stoiska z ciekawymi książkami podróżniczymi, wiele z nich dotyczyło wielkich alpinistów naszych czasów… Zobacz zdjęcia>>

Ireneusz Burek

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj