
67-letni mężczyzna, chcąc popełnić samobójstwo, podpalił w swoim mieszkaniu materac i meble. Tym samym spowodował też zagrożenie dla pozostałych mieszkańców bloku.
Wczoraj, ok. godz. 14:20, do dyżurnego raciborskiej komendy zadzwonił zaniepokojony mężczyzna, który poinformował o zauważonym dymie, wydobywającym się z jednego z mieszkań przy ul. Sobieskiego w Nędzy. Zgłaszający nie tylko powiadomił służby ratunkowe, ale także – sam wszedł do mieszkania i podjął próbę gaszenia pożaru. Pod wskazany adres natychmiast udali się również kuźniańscy policjanci.
W okolicach bloku mundurowi zauważyli wyraźnie niespokojnego mężczyznę. W rozmowie z nim okazało się, że to on jest właścicielem płonącego mieszkania. Co więcej, 67-latek sam podpalił materac i meble, chcąc w ten sposób popełnić samobójstwo. Jego postępowanie spowodowało jednocześnie realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych mieszkańców bloku, gdyż w mieszkaniu znajdowała się butla z gazem.
Szczęśliwie – do tragedii nie doszło. Stróże prawa, prowadząc rozmowę z 67-letnim mieszkańcem Nędzy, zapanowali nad jego emocjami. Desperat trafił pod opiekę lekarzy.
/k/