Trwa zbiórka pieniędzy na budowę ośrodka pomocy dla syryjskich sierot. – Żeby dać dzieciom odrobinę prawdziwego dzieciństwa, zbudujemy im place zabaw, boisko, basen. Busy będą dowoziły dzieci do ośrodka – podkreślają organizatorzy akcji „Górny Śląsk dzieciom z Aleppo”.
Franciszkanin ojciec Firasa Lufti razem ze współbraćmi pracującymi w Syrii opracował projekt pt. „Psychologiczne leczenie urazów za pomocą zajęć artystycznych dla dzieci z Aleppo”. 24 stycznia odbyła się w Katowicach konferencja prasowa prezydenta Katowic oraz ojca Alana Ruska, franciszkanina – proboszcza bazyliki w Panewnikach, którzy przedstawili projekt pomocy dla dzieci w Aleppo pt. „Górny Śląsk dzieciom z Aleppo” wspierający przedsięwzięcie ojca Firasa Lufti. – Ojciec Lufti opracował kompleksowy program pomocy sierotom wojennym. Jego celem jest zbiórka pieniędzy na budowę centrum pomocy dla dzieci z Aleppo, które w wyniku wojny utraciły rodziców. Szacujemy, że w mieście przebywa dziś ok. 30 tys. sierot – wyjaśniał ojciec Alan Rusek.
Projekt – jak mówił – przewiduje budowę ośrodka rehabilitacji psychologicznej. Dzięki ośrodkowi sieroty mają mieć namiastkę prawdziwego dzieciństwa. – Żeby dać dzieciom odrobinę prawdziwego dzieciństwa, zbudujemy im place zabaw, boisko, basen. Busy będą dowoziły dzieci do ośrodka – wyjaśniał ojciec Alan Rusek.
Akcja „Górny Śląsk dzieciom z Aleppo” rusza 30 stycznia i będzie trwała do 5 czerwca. Organizatorzy chcą zebrać 3,5 mln zł. Akcję zainauguruje uroczysty koncert w panewnickiej bazylice. Z kolei Urząd Miasta w Katowicach włączył się do zbiórki, realizując przedsięwzięcie „Katowice grają dla Aleppo”.
– W tym roku w sposób szczególny będziemy obchodzić Dzień Dziecka w Katowicach, realizując projekt „Katowice grają dla Aleppo”. Tym samym włączymy się w szerszą inicjatywę Zakonu Franciszkanów z Katowic „Śląskie dzieciom z Aleppo” – podkreślał Marcin Krupa, prezydent Katowic. – Od 1 do 3 czerwca zrealizujemy wydarzenia sportowe, muzyczne i kulturalne. Na niektóre z nich będziemy sprzedawać bilety w formie cegiełek, z których cały dochód zostanie przekazany na rzecz dzieci z Aleppo. – Mieszkańcy Katowic wiele razy udowadniali, że potrafią pomagać ludziom, którzy zostali dotknięci tragedią wojny i prześladowań. Jestem przekonany, że tak też będzie tym razem – dodał prezydent.
Działania wspiera również abp Wiktor Skworc. 8 kwietnia przed kościołami odbędzie się zbiórka pieniędzy. Organizatorzy akcji zachęcają do współpracy i finansowego wsparcia przedsięwzięcia wszystkich ludzi, którym nie jest obojętny los syryjskich dzieci – osoby indywidualne, instytucje oraz przedstawicieli biznesu. Dzięki akcji dzieci otrzymają pomoc na miejscu, w Syrii. Jak podkreślają franciszkanie – należy pomagać na miejscu, żeby Syryjczycy nie musieli opuszczać ojczyzny.
Caritas Archidiecezji Katowickiej udostępnia swoje konto dla wpłat:
90 1560 1111 0000 9070 0011 6398. Konieczny jest dopisek „Śląskie Dzieciom Aleppo”
Fot. UM Katowice
/j/
To u nas dzieci nie potrzebują już pomocy…?
Może zajmiemy się Naszymi dziećmi w kraju.
Słuszne uwagi. W Polsce jeszcze wiele dzieci przeżywa niedostatek.
To mocarstwa będą bombardować a my ponosimy konsekwencje.
to ważne Janina gdzie jest —
płac dla 80% mogą zatrzymać geltu
Zamiast budować jakiś dom dziecka co ma dac namiastkę 'domu’ lepiej zapytać ludzi kto chciałby przygarnąć malucha. W Polsce i nie tylko są setki małżeństw i samotnych kobiet, które wzięłyby dzieci do siebie i wychowały na Polaków, po naszemu. Dzieci miałyby rodzinę i dach nad głową a my spokojne sumienie i jeszcze zyskalibyśmy chrześlijańskie dzieci zamiast muzułmańskich. Nie budujcie schronisk tylko rozdajcie dzieci rodzinom.
Trzymajcie od tego z daleka przygłupów z partii szmalcowników i aferzystów, bo oni twierdzą , że trzeba patrzeć na Warszawę a nie na Aleppo