O zadaszeniu raciborskiego lodowiska Piastor mówi się od wielu już lat. Do dziś nie zrobiono jednak nic, aby pomysł ten doczekał się realizacji. Na drodze do sukcesu stają najczęściej pieniądze, a raczej ich brak oraz względy logistyczne i formalne.
Zadaszenie i rewitalizację lodowiska miejskiego obiecał jeszcze w czasie kampanii wyborczej obecny prezydent Dariusz Polowy. Do spełnienia tego punktu programu nakłaniają go radni koalicyjni z KWW Michała Fity. Zwracają uwagę na możliwość pozyskania zewnętrznych środków finansowych na ten cel, na przykład z puli Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Jak się okazuje, mieszkańcy Raciborza mogą na razie tylko pomarzyć o krytym lodowisku. Na przeszkodzie stoi brak stosownej dokumentacji. Wiceprezydent Dominik Konieczny przyznaje, że to dlatego miasto nie może w tym roku pozyskać pieniędzy z programu Sportowa polska Ministerstwa Sportu i Turystyki. Pozostaje czekać na przyszłoroczne rozdanie, którego zasady zostaną dopiero określone.
Podczas lutowej sesji radni mają głosować nad zmianą w budżecie, która obejmuje 200 tys zł na sporządzenie dokumentacji technicznej modernizacji obiektów sportowych: zadaszenia lodowiska oraz stadionu przy ulicy Srebrnej
/eu/