Pijany 24-latek zakończył jazdę w rowie

Wypadek w Radlinie
Na miejscu obecna była załoga pogotowia. Okazało się jednak, że w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.

Promile oraz nadmierna prędkość spowodowały, że 24-letni kierowca nie zapanował nad pojazdem, uderzył w barierki, ściął słup i wpadł do rowu. W jego organizmie był promil alkoholu. – To cud, że 24-latek i jego pasażer nie odnieśli żadnych obrażeń – mówi wodzisławska policja.

15 października parę minut po 20:00 policjanci z ruchu drogowego dostali wezwanie do Radlina, gdzie na skrzyżowaniu ulicy Sokolskiej z Hallera doszło do zdarzenia drogowego. Na miejscu mundurowi ustalili, że kierujący pojazdem marki Chevrolet Cobalt jadąc ulicą Hallera od strony Radlina, w wyniku nadmiernej prędkości, wypadł z drogi i uderzył w barierki ochronne, słup energetyczny i wpadł do pobliskiego rowu. Od kierowcy wyczuwalny był alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie miał promil alkoholu. Mieszkańcowi Marklowic zatrzymano prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny w związku z brakiem aktualnych badań technicznych. Na miejscu obecna była załoga pogotowia. Okazało się jednak, że w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym.

- reklama -

/KPP Wodzisław Śląski publ. c/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj