Mieszkaniec Wodzisławia poinformował policjantów, że jego 14-letni syn otrzymuje telefony od mężczyzny, który składa mu propozycje o charakterze seksualnym. Wodzisławscy policjanci namierzyli mężczyznę i pojechali po niego aż do Gdyni.
Mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego zgłosił na policji, że jego 14-letni syn otrzymuje telefony od mężczyzny, który składa mu propozycje o charakterze seksualnym. W toku czynności ustalono, że w maju mężczyzna zaczął rozmawiać z małoletnim przez telefon i nakłaniać go do różnych zachowań seksualnych. Propozycje obcowania płciowego składał nie tylko w rozmowach telefonicznych, ale i przez wiadomości tekstowe. Cały czas dążył do spotkania z chłopakiem, za które oferował nawet pieniądze. Co więcej, 64-latek zmierzał do realizacji swoich planów z taką determinacją, że zarezerwował noclegi blisko jego domu, by mogli się tam spotykać.
Kryminalni wiedzieli, że nie ma chwili do stracenia, tym bardziej, że naciski na małoletniego miały na celu jak najszybszy kontakt i doprowadzenie do zbliżenia. Stróże prawa namierzyli mężczyznę i pojechali po niego aż do Gdyni. Tam został zatrzymany w jednym z pensjonatów, w którym się zatrzymał. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów składania małoletniemu propozycji obcowania płciowego i zmierzenia do jego realizacji oraz usiłowania doprowadzenia go do innej czynności seksualnej. Mieszkaniec Poznania przyznał się do przedstawionych zarzutów i złożył wyjaśnienia. Dzięki współpracy policjantów i prokuratora sąd przychylił się do wniosku o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Grozi mu do 2 lat więzienia.
/KPP Wodzisław Śląski oprac. c/