Wiosek bioenergetycznych, czyli obszarów, w którym całość zapotrzebowania energetycznego zaspokajana jest poprzez odnawialne źródła energii, jest w Niemczech ok. 170.
Ludzie żyjący w Feldheim na południowym zachodzie Brandenburgii w Niemczech ze spokojem wchodzą w sezon grzewczy. Dzięki biogazowni, farmie wiatrowej i panelom słonecznym ta mała, licząca około 130 mieszkańców wioska jest całkowicie niezależna energetycznie i samowystarczalna zarówno w zakresie dostaw ciepła, jak i prądu. Za ciepło mieszkańcy płacą 7,5 centa za kilowatogodzinę, a za prąd około 12 centów. Ok. 170 takich wiosek znajduje się na liście Agencji Zasobów Odnawialnych, lecz w rzeczywistości może być ich więcej.
Według ekspertów średnia cena prądu w Niemczech może w przyszłym roku wzrosnąć do 45 centów za kilowatogodzinę lub jeszcze więcej. Już teraz jest wielokrotnie wyższa niż w wioskach bioenergetycznych.