Szczególnym bohaterem koncertu był nietypowy i rzadko słyszany instrument – ksylofon.
Ostatnie w tym roku kalendarzowym koncerty umuzykalniające były wyjątkowym, bo przedświątecznym spotkaniem z muzyką. Młodzi melomani z klas I-III raciborskich szkół podstawowych w trzech grupach kontynuowali przygodę z instrumentami perkusyjnymi, którą rozpoczęli już dwa miesiące wcześniej.
Tym razem Damian Drzymała przywiózł ze sobą i zaprezentował ksylofon, dzwonki orkiestrowe, zestaw perkusyjny, a także mniejsze instrumenty: trójkąt janczary, flexaton czy bat. W arkana budowy, nazewnictwa i rodzajów dźwięku poszczególnych instrumentów jak zawsze wprowadzał dzieci prowadzący od 41 lat koncerty umuzykalniające Franciszek Borysowicz. Damian Drzymała jest absolwentem Akademii Muzycznej w Katowicach, a obecnie wykładowcą Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie. Uczy również w szkołach muzycznych I i II stopnia w Cieszynie i Żywcu, a także współpracuje na co dzień z NOSPR-em i Filharmonią Śląską.
Szczególnym bohaterem koncertu był nietypowy i rzadko słyszany instrument – ksylofon, którego nazwa pochodzi z języka greckiego i oznacza ksylo – drewno i fonos – dźwięk, czyli wydobywanie dźwięku przy pomocy płytek drewnianych, na których gra się pałeczkami. Dzieci mogły usłyszeć szklistość jego dźwięku, a także jedną z technik grania na ksylofonie, czyli tremolo (z włoskiego oznacza „drżenie”). Muzyk zaprezentował też na ksylofonie wirtuozerski „Lot trzmiela” ze słynnej opery „Bajka o carze Sałtanie” Nikołaja Rimsky-Koraskowa. Na innych instrumentach wybrzmiewały kolejno improwizacje dźwiękowe, a dzieci mogły same spróbować zagrać na nich. Niektórym wychodziło to bardzo dobrze i być może zostaną w przyszłości perkusistami. Niektóre odważyły się również zaśpiewać.
W trakcie koncertu zaprezentowano jeszcze kilka znanych utworów. – Za sprawą „Marszu Radeckiego” Johanna Straussa mogliśmy poczuć się jak na koncercie noworocznym w Wiedniu, podczas którego ten utwór jest rokrocznie wykonywany. Niezwykle świątecznie zrobiło się za sprawą „Jingle Bells”, które dzieci wspólnie zaśpiewały oraz „White Christmas” Irvinga Berlina. Damian Drzymała zaprezentował również dzieciom możliwości zestawu perkusyjnego w utworze „Blue bossa”. Perkusja najbardziej ożywiła młodych odbiorców muzyki. Mogli również sami przetestować jej elementy, poczynając od werbla, przez tom-tomy, talerze typu crash i ride. Na koniec prowadzący koncert zaprosił wszystkie dzieci na scenę, by wspólnie odśpiewać „Wśród nocnej ciszy”. Nie zabrakło również życzeń świątecznych oraz kwiatów od dzieci dla artystów, a także pamiątkowego zdjęcia a scenie – relacjonuje Raciborskie Centrum Kultury.
fot. RCK
oprac. /kp/
Rynek pracy, edukacja, depopulacja
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
