Wskaźnik dzietności w Polsce wyniesie w tym roku prawdopodobnie 1,12 i będzie jednym z najniższych na świecie.
Liczba osób w wieku produkcyjnym w Polsce jest coraz mniejsza, a za 10 lat do obsadzenia wszystkich etatów może zabraknąć 400 tys. osób. Jak wskazuje Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, do tej pory rynek pracy radził sobie dzięki aktywizacji osób bezrobotnych lub biernych zawodowo oraz dzięki obcokrajowcom, najpierw z Ukrainy, a potem także z innych krajów. Jednak to nie wystarczy, by poradzić sobie z kryzysem demograficznym.