14 listopada w Gimnazjum Nr 5 odbyła się uroczystość w ramach ogólnopolskiej akcji posadzenia ponad 21 tys. dębów na 70-lecie zbrodni katyńskiej. Najważniejszą częścią było posadzenie dębu.
Uczniowie wraz z nauczycielami przygotowali uroczystą akademię. Rozpoczęła się od wprowadzenia pocztu flagowego a następnie odśpiewano hymn narodowy. Ideę akcji "Katyń ocalić od zapomnienia" przedstawił dyrektor Gimnazjum Nr 5 Dariusz Malinowski. Odniósł się do słów Jana Pawła II: "Człowiek nie może pozwolić, żeby prawda została wydarta pod pozorem niczym nieograniczonej wolności, nie można zagubić w sobie krzyku sumienia, jako głosu Prawdy, która go przerasta, ale która równocześnie czyni go człowiekiem i stanowi o jego człowieczeństwie" – które są mottem akcji. Wśród zgromadzonych gości była wiceprezydent Raciborza Ludmiła Nowacka, której przypadł zaszczyt zasadzenia dębu. Wpierw został wraz z pamiątkową tablicą poświęcony przez księdza proboszcza parafii p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa Adama Rogalskiego.
Dębowi Pamięci na terenie raciborskiego gimnazjum nadano imię pułkownika Jerzego Skrzydlewskiego. Jego postać podczas akademii przedstawił Ireneusz Fiet. Urodził się w sierpniu 1896 roku na Wielkopolsce, zginął tragicznie z rąk NKWD w 1940 roku w Charkowie. Ukończył gimnazjum, rozpoczął studia prawnicze, których nie skończył ze względu na wojnę. Brał udział w wojnie bolszewickiej. W latach 1922 – 24 odbywał kurs w Wyższej Szkole Wojennej. Uzyskał dyplom z tytułem oficera. W 1928 roku miał tytuł majora, a w 1938 podpułkownika. W 1939 roku służył między innymi w Wileńskiej Brygadzie. Został pochowany w zbiorowej mogile. W roku 2007 prezydent Lech Kaczyński awansował go wraz z innymi ofiarami do stopnia pułkownika.
Podczas akademii wystąpili również uczniowie gimnazjum, którzy odnieśli się do słów będących mottem uroczystości – "Można przebaczyć, ale nie można zapomnieć". Na uroczystość przybyli między innymi Edward Mazur komendant Powiatowej Policji w Raciborzu, Marek Kurpis naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu, radny Rady Miasta Piotr Klima.
Akcja "Katyń ocalić od zapomnienia" polega na posadzeniu na przykład w parkach, na skwerach ponad 21 tys. dębów pamięci na 70 rocznicę zbrodni katyńskiej, czyli do roku 2010. Jeden dąb to jedno nazwisko z listy katyńskiej. Uczestniczenie w akcji ku pamięci ofiar Katynia, Starobielska, Ostaszkowa jest – jak mówią organizatorzy akcji – niczym pochylenie się z szacunkiem nad mogiłami ofiar zbrodni katyńskiej. – Chcemy, aby pamięć o tej straszliwej zbrodni sprzed 68 lat była żywa w pokoleniach polskiego narodu. Chcemy zachować pamięć: o wojsku, które nie poległo, lecz zostało zamordowane strzałem w tył głowy; o wymordowaniu polskiej inteligencji, lekarzy, naukowców, artystów, duchownych, dyplomatów – tłumaczą organizatorzy akcji.
/KJ/
wspaniała uroczystosć – oby tak dalej
[b]O BOŻE [/b]
jak my wyszliśmy a szczegulnie jak ja
jak jakiś ************
hehe