Nadmiernie obciążone tornistry to nieodłączny problem polskich uczniów. Co zrobić, aby plecaki naszych dzieci były lżejsze?
Od wielu lat problem ten pozostaje nierozwiązany. Młody Polak dźwiga o wiele więcej niż jego równieśnicy z innych krajów. Norma Unii Europejskiej przewiduje dopuszczalny bagaż dla dzieci w granicach 2 kg. Jakiś czas temu Państwowa Inspekcja Sanitarna przeprowadziła badania w śląskich szkołach. Okazało się, że wysoki odsetek uczniów nosi "ponadnormatywne" tornistry.
Przeciążone tornistry są jedną z wielu przyczyn występowania wad postawy, bólów kręgosłupa i nieprawidłowego funkcjonowania narządów wewnętrznych. Skutki wad postawy, które dziecko nabyło w dzieciństwie, ujawniają się najczęściej dopiero w wieku dojrzałym. Winą za przeciążone tornistry z jednej strony można obarczać rodziców, z drugiej – nauczycieli, którzy źle organizują zajęcia, a za brak podręcznika czy zeszytu ćwiczeń na lekcji wpisują uczniowi ocenę niedostateczną.
Co robić, aby tornistry dzieci były lżejsze? Problem po części można rozwiązać już na etapie kupna plecaka. Przy zakupie tornistrów należy brać pod uwagę nie tylko ich wygląd, ale również ich masę. Są bowiem tornistry, które nawet bez żadnej zawartości są zbyt dużym obciążeniem dla dziecka. Zeszyty, oczywiście w miarę możliwości, powinny być jak najcieńsze, i koniecznie w cienkich okładkach. Na bieżąco powinno się również sprawdzać zawartość piórnika dziecka oraz to, co pakuje do tornistra.
Powyższe działania rodziców powinny choć po części pomóc w pozbyciu się problemu przeciążonych tornistrów. W tej sprawie pole do popisu ma również szkoła. Problem zbyt ciężkich tornistrów dostrzegło Ministerstwo Edukacji, które nałożyło na szkoły obowiązek zapewnienia dziecku możliwości pozostawienia podręczników i przyborów szkolnych w placówce. Jednak na chwilę obecą niewielu uczniów pozostawia książki w udostępnianych przez szkołę szafkach. Tłumaczenie jest oczywiste: gdy nie zabiorą książek do domu, nie będą mieć możliwości odrobienia zadania domowego.
Wszystko więc w rękach rodziców. Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Katowicach, w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo dzieci, apeluje o niezwykle poważne potraktowanie problemu. Niech kontrola tornistrów naszych dzieci stanie się codziennym nawykiem.
/p/