Język dziennikarstwa sportowego cz. 1

Język polskiego redaktora, prezentera czy komentatora sportowego często wzbogacany jest w słowa, które niejednokrotnie są niezrozumiałe dla zwykłego czytelnika bądź słuchacza.

W dalszej części artykułu przytoczę kilka zapożyczeń językowych, a w następnych częściach serii, przedstawię neologizmy i neosemantyzmy.

- reklama -

 

W języku dziennikarza sportowego stale pojawiają się zapożyczenia językowe, z istnienia których nie zdajemy sobie czasem sprawy. Są one wzięte przede wszystkim z języka angielskiego, ale również innych, jak francuskiego, niemieckiego, włoskiego, a nawet greko-łaciny.

 

Na początek rozpatrzę terminy ogólnosportowe występujące w języku polskim, które są zaczerpnięte z języka angielskiego. Najważniejszym słowem jest wyrażenie sport. Od tego wyrazu wszystko się zaczęło. Dla fanów piłki nożnej znane są przede wszystkim takie wyrażenia jak: gol, faul, mecz, klub czy aut. Nieobce dla polskiego dziennikarza, tudzież kibica są hasła typu: trening, start, falstart, finisz, set, rekord. Z dwuczłonowych wyrażeń można przytoczyć siatkarski tie break, przerwę w grze zarządzaną na prośbę jednej z drużyn czyli time out lub często używane fair play. Komentatorzy niejednokrotnie popełniają karygodny błąd, mówiąc: „grać fair play”. Oznaczało by to dosłownie „grać czystą grę”, a więc jest to masło maślane.

 

Z języka francuskiego znane jest polskim kibicom słowo grand prix, które przyjęło się w pełni do wyścigów formuły 1, sportów motocyklowych, skoków narciarskich, zawodów siatkarskich, łyżwiarskich, a nawet w snookerze i brydżu. Język kraju słynącego z produkcji dobrych win przyniósł do Polski także inne słowa, jak wiraż, baraż, repasaż, tour, turniej, etap czy remis. Również wyraz ekipa, który wydaje się być iście polski, pochodzi z języka francuskiego (popularne pismo sportowe we Francji – LE EQUIPE).

 
Wraz z językiem niemieckim w Polsce zadomowiły się takie wyrazy jak: runda, fuks, kiks. Z języka włoskiego natomiast dziennikarze używają słów: batalia, gwardia, tempo, a także faworyt. Jeśli chodzi o greko-łacinę, to pochodzą stamtąd klasyczne wyrażenia typu: olimpiada, tercja, kwarta, spartakiada, dyskwalifikacja, finał, dyscyplina i taktyka.

 

/oprac. kozz; na podst. wykładu dra Andrzeja Ostrowskiego/

- reklama -

3 KOMENTARZE

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj