Mikołajki w ZSOiT: Prezentów starczyło dla wszystkich

Mikołaja, anioły, a także władcę podziemi mogli spotkać kuźnianie, którzy 5 grudnia wzięli udział w czwartym (a ósmym w ogóle) Rodzinnym Festynie Mikołajkowym w ZSOiT w Kuźni Raciborskiej. Zobacz zdjecia z festynu

- reklama -

Zabawę – jak co roku – zorganizowała dyrekcja Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Technicznych oraz Rada Rodziców. Festyn przyciągnął do hali sportowej kilkadziesiąt osób. Jak zaznacza dyrektor placówki, z roku na rok daje się zaobserwować coraz większe zainteresowanie tego typu imprezą. – Wzrastająca stale frekwencja dowodzi, że festyn wrósł w tradycję tej szkoły – mówi Kazimierz Szczepanik. – Impreza ta jest ważnym elementem integrującym tutejsze społeczeństwo. Na festyn ludzie przybyli całymi rodzinami. To pocieszające – dodaje.

 

Napływający nieustannie tłum kuźnian sprawił, że organizatorzy zmuszeni byli dostawić kilka stołów i krzeseł po to, aby każdy mógł sobie usiąść i spokojnie, bez żadnego pośpiechu zjeść smaczne ciasto, czy napić się gorącej kawy zakupionej w kawiarni u Św. Mikołaja.

Podczas imprezy wśród przybyłych stale krążyły dwa skrzydlate anioły proponując zakup świątecznych opłatków, Święty Mikołaj zaś stale obdarowywał najmłodszych drobnymi upominkami. Tylko diabeł (a w rzeczywistości diablica) krążyła wśród tłumu niepocieszona, gdyż nie miała komu sprezentować rózgi.

 

Na chętnych – poza ciastem i kawą – czekały świąteczne kartki czy stroiki, które można było zakupić za kilka lub kilkanaście złotych. Warto dodać, że zarówno pocztówki, jak i różnorodne ozdoby zostały wykonane przez uczniów kuźniańskiego ZSOiT. W trakcie imprezy nie zabrakło też tradycyjnych, bożonarodzeniowych utworów, których wykonawcami byli uczniowie gimnazjum i liceum.

Uczestnicy festynu mogli również wziąć udział w loterii fantowej, zakupując za symboliczną złotówkę los, pod którym zawsze kryła się jakaś nagroda. – Zainteresowanie loterią było bardzo duże, o czym świadczy fakt, że wszystkie losy zostały sprzedane – mówi Alina Mościcka, wicedyrektor ZSOiT.

 

Festyn nie doszedł by do skutku, gdyby nie ogromna pomoc, jakiej udzielili właściciele instytucji i przedsiębiorstw oraz rodzice, którzy aktywnie włączyli się w przygotowania do imprezy. – Stąd bardzo chciałabym podziękować Grażynie Tokarskiej, Iwonie Węglarskiej, Małgorzacie Bąk, Klaudii Zawadzie, Eleonorze Czekale, Danucie Michalskiej, Wiolettcie Cichosz, Marioli Widerowskiej, Wiolettcie Kocur i Joannie Wrambie – kończy wyliczając szereg aktywistek wicedyrektor Mościcka.

 

/BaK/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj