Dyscyplinarnie zwolniona kierowniczka laboratorium w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu może wrócic do pracy. Sąd uznał, że Elżbietę Boruch-Priebe dyrekcja szpitala zwolniła bezpodstawnie. W dodatku dyrekcja próbowała obwinić mnie za coś, za co nie odpowiadałam – mówi Dziennikowi Zachodniemu Boruch-Priebe.<
O kontrowersyjnej sprawie pisaliśmy wcześniej w dziale PRASA.
Po otrzymaniu dyscyplinarki Elżbieta Boruch-Priebe poszła do sądu pracy – pisze gazeta. Wywalczyła przywrócenie do pracy oraz odszkodowanie. – Sąd uznał, że nie było podstaw, żeby mnie zwolnić w jakimkolwiek trybie, a co dopiero w trybie dyscyplinarnym – powiedziała dziennikarzowi DZ poszkodowana – Stwierdził też, że zarzuty wobec mnie są ogólnikowe i nieprecyzyjne. W dodatku dyrekcja próbowała obwinić mnie za coś, za co nie odpowiadałam – mówi dalej dzennikowi.
Wyrok jest jeszcze nieprawomocny.
Jeżeli sąd uznaje za bezprawne dyscyplinarne zwolnienie z pracy oznacza to tylko jedno: usunięcie pracownika było wyrazem zarówno prawniczej nieudolności jak i ludzkiej złośliwości. Źle świadczy to o Dyrekcji szpitala. Osoba, która podpisuje się pod nieudolnym wykorzystywaniem norm prawnych nie nadaje się po prostu na stanowisko kierownicze.
zgadzam się z Hm… Dyrekcja Szpitala jest do bani i nie świadczy tylko o tym zaistniały opisywany fakt. Anestezjolodzy odeszli , OIT nieczynny , brak pralni ( aktualnie w Czechach) , brak kuchni ( dowóz z Katowic) kto za to odpowiada???? DYREKCJA. najlepiej im zaśpiewać ” Goodby my love goodby…..”
No właśnie… Gdy odwiedzałem dziecko w szpitalu kompletnym zaskoczeniem dla mnie był fakt, że żywnosc dowozi firma spoza Raciborza. A tu jeszcze pralnia w Czechach. Toż to totalny absurd. Ja rozumiem, że nie ma pieniędzy. Ale oprócz bezduszności faktur istnieje chyba coś takiego jak zdrowy rozsądek. Truizmem jest stwierdzenie, że w Raciborzu nie ma pracy. I nic dziwnego, skoro ludzie na stanowiskach podejmują tak niemądre decyzje. Zlikwidować pralnie, kuchnie czy szkołę jest stosunkowo łatwo.
…Ale utworzyć nową to już wyzwanie…
Marysia czeka na wywalenie z Krwiodastwa, więc będzie miała miękie lądowanie.
a czemu nie w Czechach ? Berlinskie Hotele z Kempinskim na czele piora swoje rzeczy w Szczecinie ca 150 Km od Berlina bo taniej to samo z dowozem jedzenia bye bye komunizm kapitalizm sie klania . Grützi
Ja też mógłbym mądrować. To łatwe, gdy się pracuje „na swoim”, poza raciborskim, uroczym acz prowincjonalnym miasteczkiem. Ale prowadząc firmę (czy szpital) dobrze zadbać o coś wioęcej niż swoje zacne 4 litery, Panie Joachimie. Poszukaj kim był Bata (nawiasem mówiąc Czech, a bedziesz wiedział co mam na myśli. Że jestem idealistą… Być może. Ale to lepsze niż być egoistą. Pozdrowienia.
To bardzo piękne co pisze Hm. Tylko niestety tak jest ten świat paskudnie zbudowany, że oprócz częci budowy szklanych domów istnieje jeszcze coś takiego jak ekonomia. wie to każdy kto pracuje na własny rachunek. A skoro raciborskim firmom nie opłaca się prać taniej to kasę trzepią nasi bracia Czesi.
To jest wlasnie polska hipokryzja.Europa dajaca TAK, Europa bioraca NIE.Skoro w Czechach korzysta sie z pralni,tzn ze sa po temu przeslanki albo ekonomiczne,albo po prostu maja tam lepsze mozliwosci.Zachecam wszystkich niezgadzajacych sie ze mna do otworzenia prali i wystartowania w przetargu.To pewny bisnes na lata.Nikt nie zabrania nam takze swiadczenia uslug Czechom.
Poprzednicy też mają trochę racji. Ale trzeba skontrolować, czy dyrekcja postarała się prać w Polsce. Poza tym odpowiadałem zarzuty Joachima, który pisał o wożeniu brunych ciuchów 150 km od macieerzystej placówki. A co do „ekonomicznego” dowożenia z Katowic beznadziejnego jedzenia to chyba mam rację. 80 km w korkach jedzie chłodnia z produktem. Raz, może dwa w ciągu dnia… Rzeczywiście to bardzo racjonalne… Jeszcze raz gratulację dla Dyrekcji szpitala.
I jeszcze jedno, Poison. Trochę logiki. Ja nie zarzucałem nic czeskim firmom świadczącym usługi dla polskiego szpitala. Potrafią sobie załatwić, co się chwali. Szpital natomiast to nie mała firma zatrudniająca kilku pracowników, której celem jest li tylko zarabianie pieniędzy. To instytucja, która poza ekonomicznymi powinna spełniać cele społeczne. Przecież wszyscy do tego dopłacamy.
a portal wybiórczo robi przegląd prasy – Nowiny rybnickie napisały o zwolnieniu już we środę, ale portal opiera sie na piątkowym Dzienniku Zach.
Najlepiej zwolnic i co dalej ?.Każdy robi sobie swoje prawo jak tak może być to jest masz kraj.Tu wolno wszystko.
Tyle afer w tym szpitalu!!! Zgony, przekręty, odszkodowania, przegrane procesy, bezpodstawne zwolnienia, strajki, zamkniety OIOM za gruba kasę, 4 dyrektorów nierobów na liście płac, nepotyzm itp itd. Dyrektorzy zwolnijcie sie jeżeli macie jeszcze krztynę honoru!!!!
Zastanawia mnie postawa organizatora Szpitala – czyli Starosty.Najpierw zwolniono dwóch dyrektorów, aby na ich miejsce zatrudnić swoich. Tamci odwołali się i wypłacano ( przez trzy miesiące) pensje obu dyrekcjom. Proces z księgową toczy się już pare lat i napewno wygra go księgowa. Kierownik laboratorium, szef anastezjologii itd.itp. No to ja się pytam dlaczego nie ma pieniędzy na podwyżki? Błąd za błędem i wszystko w porządku bo to swoi. Pal licho gdyby płacili ze swoich pensji, ale tak nie…
…jest. Prawnicy, specjaliści od zarządzania zasobami ludzkimi ( brzmi to okropnie)i takie wpadki. Wniosek prosty albo ci specjalisci są do bani albo panowie dyrektorzy są poprostu złośliwi i nieudolni. PANIE STAROSTO NA CO PAN CZEKA?
O aferach łapówkarskich jeszcze nie słyszeliśmy… A szkoda…
szkoda gadać
Miał rację ten kto ją zwolnił!!!!!! Ta wstrętna baba tak pobierała mi krew że celowo rozerwała mi żyłę!! Na dodatek nie miała rękawiczek!!Złożyłam na nią skargę u dyrektora. Oceny wypadku dokonała ona sama i oczywiście nic nie miała sobie do zarzucenia. DLACZEGO NIE BADAŁA TEGO POWOŁANA DO TEGO KOMISJA?? Musiałam wydać sporo pieniędzy na doprowadzenie ręki do stanu „używalności” gdyż wywiązało się zapalenie żył. Posiadam zdjęcia z urazu!!!!!!