Choć Racibórz jest historyczną stolicą Górnego Śląska i ma szereg unikalnych zabytków, to o naszym mieście cicho sza – komentuje tygodnik nieobecność Raciborza w śląskich informatorach turystycznych.„Szlaki turystyczne Śląska. Województwo dolnośląskie. Województwo opolskie. Województwo śląskie” – kolorowy informator turystyczny pod tym tytułem ukazał się nakładem organizacji turystycznych z Opola, Katowic i Wrocławia – i jak podają Nowiny Raciborskie – wysokonakładowe wydawnictwo wysyłane jest do hoteli i biur podróży oraz udostępniane na targach turystycznych. Niestety, choć Racibórz jest historyczną stolicą Górnego Śląska i ma szereg unikalnych zabytków, to o naszym mieście cicho sza – komentuje tygodnik. Problem jednak w tym, że jakiekolwiek inne samorządy widzą sens w działaniach organizacji turystycznych – piszą NR – to nasi włodarze z miasta i Starostwa maja to w nosie.
czli cały ten zgiełk o pietruszkę
Ciekawe jaka mine mają ci, ktorzy nawet na lamach tego portalu złorzeczyli Krzyzekowi, dyrektorowi szpitala, a doingowali anestezjologom.
Krzyżek to człowiek któremu nie powierzyłbym zarządzania budką z lodami nie mówiąc juz o szpitalu więc odpuść… Prze 2 miesiące trzyma zamknięty OIOM i nie potrafi sobie poradzić… poza tym szpital dostał pieniądze na karetkę i gdzie ona? Sprzętu dostali tyle że w pełni wyposarzyli by 3-4 samochody… A anestezjolodzy wracając podjeli mądrą decyzję przynajmniej otworza OIOM.
To co robia anestezjolodzy jest smieszne. Dobrowolnie zwolnili sie z pracy dobrowolnie, wiec jak moga jeszcze stwiac warunki?
dyrektor jest draniem na uslugach powiatu to jeden wieki skandal taktraktowac lekarzy ale i on wyleci niedlugo ze stanowiska ale smrod po nim zostanie
dyrektor jest draniem na uslugach powiatu to jeden wieki skandal taktraktowac lekarzy ale i on wyleci niedlugo ze stanowiska ale smrod po nim zostanie
WYPAD. Jeśli ktoś się czuje na tyle mocny,że odchodzi sam z pracy, to niech nadal pozostanie mocny i ponosi konsekwencje swoich czynów. Anaztezjologom chyba pomyliła się praca z zabawą w obrażanie i przepraszanie.Jeśli szpital sobie dotąd poradził to niech ich przypadkiem nie przyjmuje z powrotm. Ja jako potencjalny pacjent nie chę się obawiać,że znowu się zwolnią jak będę ich potrzebował.
to wina dtrektora za to mu placa aby szpital dzialal bierze wielkia pensje i w glowie mu sie pzewrocilo ale jego dni sa policzone taka kreatura nie dyrektor
to wina dtrektora za to mu placa aby szpital dzialal bierze wielkia pensje i w glowie mu sie pzewrocilo ale jego dni sa policzone taka kreatura nie dyrektor
to wina dtrektora za to mu placa aby szpital dzialal bierze wielkia pensje i w glowie mu sie pzewrocilo ale jego dni sa policzone taka kreatura nie dyrektor
to wina dtrektora za to mu placa aby szpital dzialal bierze wielkia pensje i w glowie mu sie pzewrocilo ale jego dni sa policzone taka kreatura nie dyrektor
a teraz wracają , i nie mają wstydu , wynocha niech szukają pracy gdzie indxiej , nam nie są potrzebni , bez nich szpital nieźle sobie radził
a teraz wracają , i nie mają wstydu , wynocha niech szukają pracy gdzie indxiej , nam nie są potrzebni , bez nich szpital nieźle sobie radził
zadanie dyrektora to zabezpieczyc prawidlowe dzialenie szpitala ale jak ma to zrobic architekt ktory nie ma pojecia o medycynie ale pchal sie na to stanowisko ma chcial miec duzo szmalu on ma pieciokrotnie wieksza pensje niz lekarzea jak pod jego rzadami dziala szpital to wszyscy widza to jest osiol nie dyrektor
zadanie dyrektora to zabezpieczyc prawidlowe dzialenie szpitala ale jak ma to zrobic architekt ktory nie ma pojecia o medycynie ale pchal sie na to stanowisko ma chcial miec duzo szmalu on ma pieciokrotnie wieksza pensje niz lekarzea jak pod jego rzadami dziala szpital to wszyscy widza to jest osiol nie dyrektor
Dyrektor nie musi byc lekarzem tylko dobrym managerem. Nie musi miec zadnego pojecia o medycynie.
Tomash: A obecny takim jest? Wiesz ile szpital stracił na tym zamieszaniu?
Jestem ciekawa, ile stracił. Masz dane Tomaszu?
Niestety nie mam (nie wiem czy ktoś takie opracowanie zrobił, bo kto by miał i po co to robić – powiat? przecież to on ponosi winę), ale wystarczy, że wyobrazimy sobie za ile niewykonanych zabiegów straciliśmy pieniądze z NFZ. Chciałbym aby to były tylko plotki, ale własnie plotki mówią, że prywatyzacja zbankrutowanego szpitala byłaby wielu osobom na rękę.
Jaka prywatyzacja ? Jakie bankructwo? Litości !!! Tak się rodzą bzdetne plotki. Ludzie spróbujcie ponosić,przynajmniej częściową odpowiedzialność za swoje słowa.Nawet te wypowiadane anonimowo.Żeby mówić o stratach za nie wykonane zabiegi,trzeba też mieć przynajmniej blade pojęcie o kontraktowaniu procedur przez NFZ. I takie bzdury wypowiada dwoje internautów,których charakteryzowały dotąd w miare rozsądne posty.Serce mi krwawi…
Czegoś nie rozumiesz? Nie słyszałeś o zamykaniu szpitali w Polsce? Czy nie wiesz, że za niewykonane zabiegi nikt nie zapłaci?
taki dyrektor ktory nie potrafi bezkonfliktowo zarzadzac szpitalem to powinien zostac zwolniony dyscyplinarnie niech nie mysli ze jesttak mocny ze moze lekarzy traktowac po chmsku bo nowych anastezjologow nie znajdzie w kraju brakuje juz w tej chwili3500 anestezjologow no to co czy on ma prawo dalej byc dyrektore mszpitala nich idzie do swojego zawodu a odczepi sie od sluzby zdrowia won ze szpitala
Piotrze większych bzdur nie można było napisać. Sam zatrudniam ludzi i wiem,że zawsze pomiędzy pracodawcą i pracownikami niemożliwa jest beskonfliktowa sielanka ,bo sama relacja przełożony-pracownik już z natury rodzi konflikt. Cała zabawa polega na szybkim ich rozwiązywaniu na drodze kompromisu.W omawianym przypadku anastezjolodzy takiego nie chcieli i odeszli z pracy.Żaden pracodawca nie powinien zatrudniać ponownie pracowników po takim numerze,bo stracili wiarygodność i zaufanie.
A przy takim jak piszesz deficycie wśród anastezjologów, na pewno wszędzie znajdą pracę i nie trzeba się o nich martwić,ani im wspólczuć.
Tomasz, a Ty wymień mi chociaż jeden szpital któryemu grozi zamknięcie z powodu nie wykonania procedur.Ponownie błagam trocgę odpowiedzialnościodrobinę rozsądku za swoje słowa.
O jakich procedurach ty piszesz? Ja piszę o bankructwie/niewypłacalności.
Szkoda,ze szpital stracił na tym zamieszaniu
Do Tomasza. No właśnie jak Ty możesz pisać o bankructwie szpitala,jeśli nie masz pojęcia co to są „procedury”??? Nie ośmieszaj się bracie.W dużym skrócie „procedury” to coś co się kontraktuje i rozlicza potem merytorycznie oraz finansowo w dość specyficzny sposób.Postaraj się lepiej przygotować jeśli zabierasz głos w jakiejś sprawie,bo jak dotąd akurat w tym temacie naprawdę się ośmieszasz próbując siać defetyzm.
wiesz jaka jest różnica pomiędzy procedurą a procedurą medyczną?
Ręce mi opadają. Nie brnij w to chłopie,albo przygotuj się merytorycznie.Nie które Twoje komentarze są nie głupie, więc nie psuj tego wrażenia. Szpitale naprawdę nie bankrutują z powodu nie wykonania czegoś. One w ogóle nie bankrutują. Bankructwo to inny kodeks,pod który nie podlegają jak na razie polskie szpitale.A co do procedur to wejdź na stronę NFZ.
taka błyskotliwość… no to wytłumacz mnie, niedouczonemu: 1) co grozi szpitalowi z którym, z powodu niewykonywania kontraktu, NFZ zrywa kontrakt?; 2) co dzieje się ze szpitalami np. w Ząbkowicach Śląskich, Środzie Śląskiej? 3) słyszałeś np. o EMC Instytut Medyczny SA?
Piszesz o szpitalach, które straciły tz.płynność finansową,są zadłużone i niewypłacalne.Zazwyczaj następuje to na skutek przewagi wydatków na funkcjonowanie nad przychodami z zakontraktowach procedur. Dzieje się tak z różnych przyczyn np.złego zarządzania,złego lub za małego kontraktu,nie płacenia przez NFZ za wykonane,a nie zakontraktowane procedury itp.Nigdy nie dzieje się to z powodu niewykonania kontraktu, bo ten jest zawsze za mały do możliwośći danej placówki.
A instytut który wymieniłeś to jakaś spółka akcyjna która podlega pod przepisy i kodeks prawa handlowego.
A szpital, który by zerwał jakiś kontrakt i nie dostałby zapłaty byłby po prostu bardziej zadłużony. Ot i wszystko.
ha! na pytania nie odpowiedziałeś! Jako laik nie będę się już odzywał i „brnął” w tym wątku, chyba że mi odpowiesz… Podpowiedź: EMC Instytut Medyczny SA to jedna z firm, która przejmuje upadłe szpitale. PS Nadal upierasz się, że bankructwo/niewypłacalność/zadłużenie/utrata płynności finansowej/whatever nie może spowodować zamknięcia i prywatyzacji szpitala?
Jesteś niestety nieprecyzyjny.EMC skupuje długi szpitali,żeby je potem odsprzedać, a nie same szpitale.Znasz choć jeden sprywatyzowany (nie chodzi mi o prywatny ) szpital ???Wedlug polskiego prawa taka operacja niestety jest niemożliwa. Może powtórze. Nie te kodesy.
ZAMKNIĘCIE TAK. PRYWATYZACJI NIE. Naprawdę nie widzisz różnicy ? I nigdy nie dzieje się to na skutek niewykonania kontraktu.
Zaryzykuję i brnę dalej: „Szpitale prywatyzują się na podstawie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej z 1991 r., która pozwala im funkcjonować w różnych formach – jako podmioty publiczne, niepubliczne, a także jako spółki prawa handlowego. Z kolei prawo o spółkach handlowych reguluje funkcjonowanie szpitalnej spółki. W ten sposób udaje się skleić podstawę prawną dla prywatyzowanych szpitali. (…) W spółki prawa handlowego przekształciło się już 50 z 700 polskich szpitali.” – „Wprost” 7 VIII 05
A co do EMC, to ośmieszasz się i brniesz dalej w głuoty… Wystarczyło użyć googla: http://www.emc-sa.pl. Oni nie handlują długami tylko przejmują publiczne szpitale (np. ten, o który pytałem w Ząbkowicach). Przyłóż się bardziej merytorycznie…
Ty jesteś naprawdę niepoprawny. Coś tam przeczytałeś,coś usłyszałeś i wydaje Ci się że na podstawie jak sam piszesz plotek,można kreować rzeczywistość. Skoro umiesz korztstać z internetu to przynajmniej spróbuj się czegoś dowiedzieć o faktach. Jeszcze raz proszę, jeżeli już nie o odpowiedzialność za pisane słowa,bo widać że nie chcesz jej ponosić, to przynajmniej o trochę, troszeczkę rzetelności.
Tu naprawdę nie ma miejsca na wyjaśnienie CI wszystkich zawiłości prawnych.1 Ustawa o której piszesz nigdy nie weszła w życie na skutek min.braku rozporządzeń. Jej po prostu nie ma.2 EMC, podobnie jak FALK,zajmuje się skupem zadłużenia, przy okazji prowadząc działalność medyczną.3 Zupełnie czym innym jest zmiana w podmiotu w spółkę prawa handlowego,a czym innym prywatyzacja szpitala powiatowego na skutek nie wykonania kontraktu.
Wiem,że na portalu można bezkarnie bo anonimowo pisać różne bzdury, ale zlituj się troszeczkę. Nie można rozbudzać wśród raciborskich pacjentów nadziei, że dzięki kilku nieodpowiedzialnym i bez honoru anestazjologom, może dojść do sprywatyzowania ich szpitala. To niestety nie jest takie proste.
Wniosek: …wnik ma zawsze rację. Dlaczego? Tego nie wyjaśni „bo tu brak miejsca”. Dziennikarze cytowanego „Wprost” piszą głupoty, bo opierają się na plotkach i mylą pojęcia… Dalej… Na portalu anonimowo? I myślisz, że dlatego możesz wszystkich wyzywać „pracowniku” o tumanów, baranów itd? Od kiedy jesteś „anonimowy”? Ostatnio nawet się widzieliśmy w okolicach Rzeźniczej i nie wyglądałeś na tak zgorzkniałego… Nie ma czegoś takiego jak „anonimowość” w internecie. Pisałem wiele razy…
Pozwól że Cię zacytuje wyznawco spiskowej teorii dziejów i miłośniku plotek. „Chciałbym aby to były tylko plotki, ale własnie plotki mówią, że prywatyzacja zbankrutowanego szpitala byłaby wielu osobom na rękę.” Na takiej właśnie podstawie ferujesz swoje osądy. Co do anonimowości to tu masz rację, ale że Ty wiesz kim ja jestem, ja dobrze znam Ciebie, wcale nie oznacza że jesteśmy dla większości anonimowi i mimo to powinno się przynajmniej trochę odpowiadać za treść swoich postów.
No widzisz, tylko że te „plotki” pochodziły z ust osób mocno związanych zawodowo ze służbą zdrowia, mający znacznie większą wiedzę na ten temat niż ja czy ty i które nie mają zwyczaju plotkować. Pojawiło się uzasadnienie kto i co by na tym zyskał.
Tomaszu, czy Ty w ogólem czytasz to co piszesz??? Dzisiaj jesteś jakiś bez formy. Jeśli PLOTKI pochodzą od jakiś osób, to znaczy że te właśnie osoby MAJĄ ZWYCZAJ PLOTKOWAĆ i to robią.Jeżeli ktoś zajmuje się plotkowaniem to znaczy że nie ma pojęcia o merytum sprawy a uwielbia takie zwyczajne bicie piany. Na twoim miejscu nie polegał bym na plotkach,ani na ludziach,którzy je sieją.
A jeśli interesuje Cię rzeczywiście kondycja jakiegoś szpitala,lub innej jednostki kontratującej się w NFZ, to wystarczy wejść na stronę właściwego oddziału NFZ. Tam są wszystkie informacje o wielkości kontrktu,o wynegocjonowanych ilościach punktów za każdą procedurę i cenie jednostkowej za każdy punkt. Są też bieżące informacje o stanie wykonania kontraktu. Tu naprawdę nie ma żadnych tajemnic,ani jakiejś tajemniczej grupy osób „dobrze poinfirmowanych”
Czy możesz uruchomić inteligencję i zrozumieć, że jeżeli ktoś kto dla mnie jest osobą godną słuchania i powtarzania, którą w innych okolicznościach nazwałbym fachowcem, ale to co mówi nie może być faktem (bo jak można potencjalne zamiary nazwać faktem?), to pozwalam sobie to traktować jako „plotkę”. A ty czepiasz się słówek, byle daleko od merytoryki…
wszystkie krytyczne wzgledem dyrektora krzyzyha uwagi zostaly skasowane a to jest swinia i szubrawiec i po wyborach napewno wyleci ze stanowiska czego mu zycza wszyscy pracownicy
wszystkie krytyczne wzgledem dyrektora krzyzyha uwagi zostaly skasowane a to jest swinia i szubrawiec i po wyborach napewno wyleci ze stanowiska czego mu zycza wszyscy pracownicy
Następna nawiedzona wyznawczyni spiskowej teorii dziejów.Joanno,jak chcesz przeczytać posty odpowiadające Twoim subtelnym poglądom, to wystarcz kliknąć taki mały napis „starsze” pod wypocinami moimi i Tomasza, które rzeczywiście zajeły tą strone. Zapewniam Cię że nikt nic nie skasował.Peamy na cześć wspaniałego dyrektora nadal istnieją i mają się dobrze. Tak ja zapewne ich adresat.