Już od pierwszej klasy Szkoły Podstawowej pasjonował się ptactwem i zwierzętami domowymi. Hodował wówczas gołębie, gęsi rasowe, dzikie kaczki – krzyżówki i króliki. Sprawiało mu to ogromną radość. To niezwykłe hobby pozostało na długie lata.
Dziś 67-letni Gotfryd, Wolfgang Wolny na swojej posesji w Raciborzu hoduje jeszcze: gołębie rasowe, takie jak górnośląski Garłacz Koroniasty, Kingi, Mewki oraz śnieżno-białe gołębie pocztowe, kury rasy Feniks, Silko, Bautamki i Zielononóżki oraz koguciki. Od kilku lat posiada również pieski rasy York – szerer. Z zawodu jest malarzem, który między innymi na początku lat 80 – tych w ciągu dwóch miesięcy sam wykonał renowację wnętrza kościoła i przydrożnych kapliczek w swoich, rodzinnych Owsiszczach. To był duży wysiłek. Ale przy pomocy Bożej udało się – wspomina Gotfryd Wolny.
Ten niezwykły pasjonat ptactwa i zwierząt domowych potrafi ciekawie opowiadać o swoich podopiecznych. Posiada duży zasób wiedzy na temat ich hodowli. Chętnie wspomina o minionych latach kiedy w ogrodzie roiło się od różnych gatunków i ras. Wśród nich były kaczki Biegusy, Karolinki i Mandarynki, pawie białe i zielone, bażanty w 9 rasach, papugi Nimfy, Rozele, Nierozłączki i Faliste. Wspomina też okres hodowli kanarków kilku rasach oraz królików rasy Miniaturki i Olbrzymy Rzymskie. Do tego licznego stadka można jeszcze dodać: owce, barany, nutrie, świńki wietnamskie i strusia a nawet kucyki.
Gotfryd Wolfgang Wolny jednak najbardziej związany jest z hodowlą ptactwa domowego. Chętnie wymienia rasy którymi się zajmował. Wśród gołębi to: Ryś Polski, Pawiki, Skowronki, Turkoty, Garłacz Angielski i Pomorski, Kariery, Perukarze, Widenki. A kury to między innymi: Wąsacze Antwerskie, Sibriolki w 3 kolorach i największe kury świata – Brahmy których waga dochodzi do 5 kg.
Jeszcze w latach dziewięćdziesiątych był członkiem koła hodowców drobnego inwentarza przy kopalni „Moszczenica”. W 2000 roku razem z kolegami założył Zrzeszenie Miłośników Drobnego Inwentarza w Raciborzu i został jego prezesem. Od tej pory przez 5 lat na Jego posesji przy ul. Cegielnianej wiosną i jesienią organizowane były wystawy z oprawą muzyczno – rozrywkową. Brały w nich również udział w ramach konkursu dzieci z okolicznych szkół podstawowych prezentując swoje kanarki, gołębie, świnki morskie i żółwie.
Ściany w pokoju Gotfryda Wolfganga Wolnego pełne są dyplomów, odznaczeń i pucharów między innymi z Polskiego Związku Hodowli Gołębi Pocztowych, Zrzeszenia Miłośników Drobnego Inwentarza, za udział i czołowe miejsca w licznych wystawach na terenie Polski i Czech. Na dziesiątej, jubileuszowej Wystawie Gołębi Ozdobnych, Drobiu, Bażantów i Królików organizowanej niedawno w Pietrowicach Wlk. Gotfryd Wolny uzyskał pierwsze miejsce za gołębia Gorłacz Górnośląski wśród 159 ptaków tej rasy. Te białe gołąbki tradycyjnie wypożyczane są przez nowożeńców i wypuszczane przed kościołem. Ostatnio zdarzało się, iż nie była to jedynie para a kilka ptaków. Czyżby miało to symbolizować pragnienie licznego potomstwa – żartuje Gotfryd Wolny.
Ptactwo domowe nie jest jego jedyną pasją. Lubi grać na organach elektronicznych i bębnie a także malować obrazy. Jednak najwięcej radości sprawia mu hodowla niezwykłych gołębi i kur rasowych w czym dzielnie pomaga żona Gertruda.
Tekst i zdjęcia: Krystian Niewrzoł
Zawsze podziwiałem umiejętności Gotfryda Wolnego. Życzę mu i jego żonie radosnych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia.
Czy można zaprosić tego pana na pogadankę do szkoły ?