Siatkarki Krzanowic przegrały z SV Mysłowice i praktycznie straciły szansę na mistrzostwo Śląska. Trener Kuziak wścieka się na katastrofalne błędy sędziów: – Pracując 10 lat w siatkówce jeszcze nie spotkałem się z tak jednostronnym sędziowaniem!
– Sobotni mecz w zasadzie decydował kto będzie Mistrzem Śląska. Złoty medal znacznie się oddalił. W drugim spotakaniu Mistrzostw Śląska juniorek krzanowiczanki musiały uznać wyższość gospodyń z Mysłowic. Dziewczęta walczyły dzielnie, ale tego dnia miały dwóch przeciwników: mysłowiczanki i sędziów, którzy popełniali katastrofalne błędy, a co najgorsze na niekorzyść krzanowiczanek – relacjonuje Tomasz Kuziak.
Trener siatkarek z Krzanowic tak oto opisuje sobotnie spotkanie:
Od pierwszych piłek było widać wielkie zdenerwowanie wśród zawodniczek obu drużyn i sędziów, którzy w pewnych momentach byli głównymi bohaterami tego widowiska. Goście graja dobrze i dokładnie do połowy seta, następnie gospodynie super zagrywką odskakują na kilka punktów i wygrywają seta.
Druga partia znów zacięta z lekką przewagą krzanowiczanek, które utrzymują prowadzenie 16 : 14. Ale już w tym momencie zaczynają pracować błędnie sędziowie, którzy wytrącili dziewczęta z uderzenia wprowadzając nerwową atmosferę. I to był moment gdzie krzanowiczanki straciły rytm gry i przegrały do 20.
Po przegranych dwóch setach dziewczęta z Krzanowic wyszły ze zwieszonymi głowami, przegrywając 8 : 3, 16 : 11, 20 : 16. Nagle coś w grze krzanowiczanek drgnęło, po dwóch zagrywkach zakończonych punktami goście zaczynają odrabiać straty, by doprowadzić do stanu 23 : 23. W tym momencie znów sprawy w swoje ręce wzięli sędziowie, którzy popełniają skandaliczny błąd – mysłowiczanka przebija piłkę sposobem dolnym, piłka ląduje zdecydowanie na aucie (2 metry od sędziego głównego), gospodynie nawet się odwróciły godząc się z pomyłką ale nie wiedzieć czemu sędzia główny pokazuje, że punkt zdobywają mysłowiczanki, a punkt kolejny dla gospodyń zakończył spotkanie.
Trener Krzanowic pracując 10 lat w siatkówce jeszcze nie spotkał się z tak jednostronnym sędziowaniem. Mysłowiczanki były lepszym zespołem z przebiegu całego spotkania, ale jak to w siatkówce bywa, kto wygrywając 2 : 0 nie wygrywa trzeciej partii ten przegrywa 2 : 3. Lecz sędziowie tego dnia nie dali krzanowiczankom szansy, by to powiedzonko sprawdzić.
Ostatni mecz w turnieju, najprawdopodobniej o srebrny medal, krzanowiczanki zagrają z Tychami.
SV Mysłowice / Chorzów – GS UKS Krzanowice 3 : 0 (19,20,23)
Skład: Magdalena Sławik (2 pkt.), Barbara Otlik (13), Magdalena Bahryj (5), Aleksandra Baron (9), Karolina Daniszewska (11), Weronika Sławik (5), Magdalena Kuziak – libero oraz Magdalena Śmieja (1), Sylwia Balcer, Karolina Wittek, Monika Nowak – libero.
źródło: strona www klubu