Jak walczyć z hałasem w mieście?

Leon Fiołka przy okazji omawiania stanu środowiska w powiecie upomniał się o wyniki pomiarów poziomu hałasu w mieście. – Czy to prawda, że na Starowiejskiej zrezygnowano z ekranów dźwiękochłonnych? – pytał.

Powiatowa komisja rolnictwa i ochrony środowiska analizowała w środę stan środowiska naturalnego w powiecie raciborskim. Radnego Fiołkę zdziwiło, iż w raporcie nie ujęto wyników badań poziomu hałasu. – Nie ujęto, gdyż  w ostatnim czasie nie były przeprowadzane – poinformował Krzysztof Sporny, kierownik referatu rolnictwa i ochrony środowiska w starostwie powiatowym. Z poprzednich badań wiadomo jednak, że poziom hałasu niemal wszędzie jest przekroczony. – Po części za taki stan rzeczy odpowiadają mocno wyśrubowane polskie normy  – wyjaśnił.

- reklama -

 

Kontynuując temat Fiołka przypomniał, iż jakiś czas temu mieszkańcy ul. Starowiejskiej w Raciborzu upominali się o ustawienie wzdłuż DK 45 ekranów dźwiękochłonnych. – Żeby ulżyć mieszkańcom takie rozwiązania zastosowano w Żorach i Jastrzębiu – dodał. Jak się okazuje, poziom hałasu na Starowiejskiej nie jest tak wysoki, by ekrany się tam znalazły. – Poza tym ustawianie ich wszędzie gdzie tylko mieszkańcy zgłoszą taką potrzebę jest zbyt kosztowne – wyjaśnił Sporny. Jego wypowiedź uzupełnił Józef Stukator, członek zarządu powiatu: – W Żorach i Jastrzębiu ci, co najbardziej domagali się ekranów, teraz najgłośniej krzyczą by je usunąć. Bo z okien nic nie widzą oprócz ekranu – zakończył.

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj