Złodziej z pasieki w Łęgu skradł nie tylko miód. Dodatkowo zabrał jeszcze dwa ule i… pszczoły. Właściciel pasieki straty zauważył dopiero po czterech dniach od kradzieży.
Do kradzieży doszło 4 listopada. Właściciel pasieki straty zauważył dopiero 9 listopada i od razu zgłosił sprawę na policję. Złodziej skradł 2 ule wraz z pszczołami. Straty oszacowano na 500 zł.
- reklama -
/p/
- reklama -