Dobra jakość i przede wszystkim oszczędność do około 100 zł na tonie – nic dziwnego, że rosyjski węgiel w Raciborzu robi furorę. O firmie SAB International sp. z o.o. mówi prezes zarządu Rafał Styczyński.
Redakcja: Skąd pomysł na założenie składu opału i jak zamierzacie działać na terenie raciborszczyzny?
Rafał Styczyński: Firma powstała w ubiegłym roku i przez ten czas obserwowaliśmy lokalne rynki. Zauważyliśmy, iż w Raciborzu i powiecie jest tylko kilka składów opałowych tworzących nieco zamknięty rynek. Mam tu na myśli zamknięcie się na potrzeby klientów i utrzymywanie dość wysokich cen. W chwili obecnej pierwszym krokiem jest otwarcie składu opału w Raciborzu. Następne powstaną najpóźniej za dwa lata. A pomysł zrodził się m.in. z tego, że mamy podpisane spore kontrakty na dostawy węgla rosyjskiego, w związku z czym możemy wejść na rynek z nowym towarem, który jest tańszy i konkurencyjny pod względem jakościowym.
R.: Czy macie Państwo stałych odbiorców?
R.S.: Tak. Jest już spore grono klientów detalicznych, chociaż wcześniej firma specjalizowała się w sprzedaży hurtowej na terenie całej Polski. Po otwarciu składu w Raciborzu mamy już kilkudziesięciu odbiorców, którzy deklarują stały odbiór z naszego składu.
R.: Jaki jest zakres działalności Państwa firmy?
R.S.: Węgiel wozimy praktycznie wszędzie, jest to oczywiście uzależnione od kosztów transportu. Zaopatrujemy rynek raciborski, rybnicki, wodzisławski. Dużo węgla sprzedajemy też w Chałupkach i okolicy. Nie ma barier terytorialnych. Opał wozimy samochodami samowyładowczymi, takimi do 3,5 tony w związku z czym możemy wjechać na każdą posesję. Jeżeli klient wyrazi chęć, możemy zapewnić większy transport. Planujemy również wprowadzenie usługi zrzucania węgla do piwnic, ale będzie to usługa odpłatna.
R.: Skąd pochodzi węgiel, który Państwo macie w sprzedaży?
R.S.: Do wyboru mamy węgiel wydobywany z polskich kopalń tj. kopalni Chwałowice i Jankowice, Marcel, możemy również sprowadzić węgiel z innych kopalń, jeżeli będą takie potrzeby klientów. Węgiel rosyjski importujemy z Zagłębia Kuzbas, czyli z Kuźnieckiego Zagłębia Węglowego, położonego w obwodzie kemerowskim i nowosybirskim, które słynie z wydobycia węgla bardzo dobrego pod względem jakościowym.
R.: Jakie są ceny opału i czy będą miały wpływ na zdobywanie nowych klientów?
R.S.: Na pewno tak. Przede wszystkim poprzez promocję. W tej chwili są ustalane ceny w promocji przedświątecznej. Ogólnie ceny są nieporównywalnie niższe i bardzo konkurencyjne w stosunku do cen oferowanych przez inne składy opałowe. Podstawowy produkt, czyli orzech II, sprzedajemy w cenie 630 zł za tonę, gdzie najtańszy taki węgiel na rynku raciborskim jest w cenie 680 – 690 zł za tonę. Jak widać różnica cen jest bardzo duża.
R.: Istnieją na terenie gmin programy ograniczenia niskiej emisji. Czy węgiel oferowany przez firmę SAB mieści się w surowych normach tych programów?
R.S.: W przypadku polskiego węgla, jego jakość gwarantuje Kompania Węglowa. Jeżeli chodzi o węgiel rosyjski, każdorazowa dostawa jest badana przez firmę SGS specjalizującą się w badaniach laboratoryjnych towarów importowanych do Polski. Węgiel ten charakteryzuje się przede wszystkim niższym popiołem i niższym poziomem zawartości siarki, co z kolei powoduje lepsze spalanie węgla i nie powoduje tylu zanieczyszczeń powietrza.
R.: Pana zdaniem, aby zaoszczędzić pieniędzy, kiedy ludzie powinni zaopatrywać się w opał?
R.S.: Raciborskiego rynku jeszcze dobrze nie znamy, ponieważ jesteśmy tu krótko. Z kolei porównując to do rynku rybnickiego, czy wodzisławskiego, mamy grupę klientów, którzy zaopatrują się na cały sezon, ale jest też sporo klientów zaopatrujących się z miesiąca na miesiąc. Aby umożliwić zaopatrzenie się w większą ilość opału planujemy wprowadzić w sprzedaży system ratalny. Ze swojej strony zachęcam klientów, by nie kupować węgla w październiku czy listopadzie, ponieważ ceny wtedy są możliwie najwyższe. Warto kupować opał np. wiosną na przełomie marca/kwietnia, czy nawet maja/czerwca, ponieważ wtedy węgiel jest dużo tańszy.
R.: A plany na przyszłość…
R.S.: Chcemy rozbudować małą sieć składów opału tutaj w okolicy. Zaczęliśmy od Bosackiej, później będą składy w małych miejscowościach nieopodal Raciborza. Zakładamy, że aby zdobyć zaufanie klientów muszą się oni przekonać, że dajemy im dobrej jakości opał w dobrej cenie. Przede wszystkim koncentrujemy się na tym, by pozyskać stałe grono klientów, którzy co roku będą do nas wracali w myśl zasady „dobry klient to nie ten który kupi, a ten który wróci”. Dodam jeszcze, że nasz skład opałowy jest położony prawie przy torach kolejowych, w miejscu gdzie mieszkańcy zrobili sobie nielegalny skrót przejścia na łonie natury przez tory kolejowe. W tym miejscu postawiliśmy płot i zablokowaliśmy nielegalne przejście, co zmusiło ludzi, a przede wszystkim dzieci do chodzenia na drugą stronę drogą dłuższą, ale znacznie bezpieczniejszą.
Życzę powodzenia na zdobywaniu nowych rynków i dziękuję za rozmowę.
Wanda Gozdek
artykuł sponsorowany
Wreszcie coś się dzieje w Raciborzu. To dobrze, że powstaje konkurencja. Skonczy się „monopol” 🙂 a teraz czas próby… kupiłem, zobaczymy czy jakość jest dobra 🙂
dla zainteresowanych ! węgiel jest ok 😀
Zastanawialiście się kiedyś czemu węgiel zagraniczny jest tanszy od krajowego?
Tylko nie przesadzajcie z tymi opiniami. Węgiel na Kopalni Julian w Piekarach jest w cenie 630 zł (ekogroszek) a firma SAB sprzedaje swój za 660 zł. To gdzie jest te 100 zł taniej ??? Węgiel jest dobry -potwierdzam, ale nie najlepszy !!! Bardzo proszę bez przesady.
ten ruski węgiwel jest do dupy zlewa sie w piecu i sie nie wypala i bardzodużo kamienia w nim jest można sobie droge tym wysypać a nie do pieca wkładać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
Kupowałam rosyjski od nich, byłam zadowolona, teraz kupuje polski, tez jestem zadowolona wiec nie wiem o cho chodzi… maja taniej niz inne składy w raciborzu a do tego całkiem dobry 🙂 więc polecam
A zastanawiałeś się kiedy dlaczego zagraniczne firmy (także hipermarkety) są zwolnione z podatku przez 10 lat a polskie nie ?