Dziś nie wszystkie warsztaty posiadają w swojej ofercie usługi związane z zabezpieczeniem antykorozyjnym. Szkoda, bo zabezpieczenia fabryczne nie są wystarczające i samochody nadal rdzewieją.
– Wbrew pozorom problem nie dotyczy wyłącznie tańszych modeli. Korozja może dotknąć po kilku latach każdy samochód. Zabezpieczenie antykorozyjne nie należy do najtańszych usług, ale warto o nim pomyśleć, bo może pomóc utrzymać auto w dobrym stanie na lata – mówi Tomasz Opolony z Auto Centrum "Opolony" z Raciborza.
Najważniejsze jest przygotowanie
Samochód przed wykonaniem zabezpieczenia, musi zostać bardzo dokładnie umyty. Demontowane są wtedy osłony, nadkola oraz inne elementy pod którymi mógł zgromadzić się brud. – Najważniejsze, żeby preparat zabezpieczający trafił na czystą blachę. Pozostałości soli zamknięte pod warstwą preparatu mogą wyrządzić wiele szkód – mówi Tomasz Opolony. Następnie po gruntownym umyciu, auto musi zostać dokładnie wysuszone.
Zabezpieczenie profili zamkniętych i podwozia
Odbywa się to techniką pneumatyczną – preparat zabezpieczający jest wtryskiwany do wszystkich profili zamkniętych (podłużnic, progów, wzmocnień, łączeń blach itd.). Gęsta masa nanoszona jest także na płytę podwozia – odbywa się to pod ciśnieniem, tak by mogła wypełnić wszystkie szczeliny. Przed zastosowaniem preparatu, ważne jest usunięcie z blachy wszelkich ognisk korozji – najpierw mechanicznie, potem chemicznie. Oczyszczoną blachę należy zabezpieczyć podkładem antykorozyjnym, a dopiero potem można nanieść preparat zabezpieczający. Trwałość wykonanej powłoki to średnio 4 lata. – O takim zabiegu powinni pomyśleć nawet właściciele nowych aut. Fabryczne zabezpieczenia zazwyczaj wystarczają tylko na kilka lat – zaznacza Opolony.
/s/
/Cykl MOTOrady przygotowywany we współpracy z Auto Centrum Opolony w Raciborzu/
Artykuł zaczerpnięto z Gazety Informator nr 4 (108)
———————————————
Polecamy również: Poranny rozruch samochodu w niskich temperaturach spędza sen z powiek niejednemu kierowcy. Spada sprawność akumulatorów, a alternatory nie są w stanie sprostać zwiększonemu zapotrzebowaniu auta na energię elektryczną. Czytaj więcej w: MOTOrady: Gdy auto nie chce odpalić.
Likwidowałem kiedyś u Opolonego szkodę po stłuczce. No fucking comment…