Tę starodawną katapultę własnoręcznie budują uczestnicy zajęć rzemieślniczych organizowanych w Raciborskim Centrum Kultury. Narzędzie posłuży wojom podczas IV Raciborskiego Festiwalu Średniowiecznego.
– Katapulta powstała w starożytności, używano jej też w średniowieczu. Kohorta armii rzymskiej miała ich nawet 50! Wiadomo, to maszyna miotająca, służyła więc wojom głównie podczas oblężeń. Onager po łacinie oznacza osioł, tak ją nazywała, bo podskakuje podczas strzelania. Ta, którą zbudowaliśmy rozmiarem przypomina oryginał! – chwali się instruktor zajęć Marek Mansz z RCK.
Onager jest już prawie gotowy, młodzież pracuje właśnie nad wałem, który będzie skręcał ramię katapulty. To nie pierwsza tak poważna konstrukcja uczestników zajęć rzemieślniczych. W ubiegłym roku zbudowali innego rodzaju katapultę – trebuszeta – olbrzymią, mechaniczną procę działającą na zasadzie dźwigni.
– Nikt z nas nie jest specjalistą, budując te maszyny korzystamy z dostępnych źródeł, jakichś podręczników, informacji, po drodze napotykamy oczywiście na trudności, ale to też szansa na to, by pogłówkować jak rozwiązano by to w średniowieczu. Młodzież ma okazję dowiedzieć się podczas zajęć wielu ciekawostek – mówi Mansz.
Budowany onager posłuży wojom, którzy zjadą się z całej Polski na IV Raciborski Festiwal Średniowieczny. Głównym organizatorem jest Stowarzyszenie Drengów znad Górnej Odry, a współorganizatorami Raciborskie Centrum Kultury oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji, na którym to 1 i 2 września odbędzie się tegoroczna impreza. Odwiedzający już mogą się cieszyć na spektakularne bitwy średniowieczne, turnieje strzelania z łuku, rzutu włócznią, strzelanie z katapult, pokazy rzeźbiarskie na których powstanie posąg światowida w oryginalnych rozmiarach, warsztaty garncarstwa, tkactwa, jubilerstwa, a nawet zapasy i mecz piłki średniowiecznej.
/s/