Mali i drobni przedsiębiorcy nie mają pojęcia o pracach nad strategią rozwoju Raciborza. Zadaliśmy sobie trud zbadania, co ich zdaniem powinno się znaleźć w tym ważnym dokumencie.
Największym mankamentem prac nad „Aktualizacją Strategii Rozwoju Miasta Racibórz do 2020 roku” był brak konsultacji dokumentu ze społeczeństwem. Redakcja portalu raciborz.com.pl podjęła się przeprowadzenia wywiadów z pięćdziesięcioma przedsiębiorcami Raciborza i powiatu (Szkoda, że badań na szeroką skalę nie przeprowadziło Miasto, dysponujące znacznymi środkami, możliwościami technicznymi i zasobami osobowymi. Tym bardziej, że od kilku tygodni prezydent M.Lenk spotyka się z mieszkańcami dzielnic. Ani rok temu ani teraz nie przyszło urzędnikom do głowy aby wykorzystać tą okazję do konsultacji założeń strategicznego dokumentu).
O mizernym wydźwięku wybranych przez miasto metod nagłośnienia i konsultacji społecznej „Aktualizacji Strategii…” świadczy choćby fakt, że na pięćdziesięciu zapytanych przedsiębiorców zaledwie dwóch „słyszało”, że taki dokument powstaje, jednak żaden z nich nie został zapytany o zdanie w tej sprawie. Prezydent M.Lenk zapowiadał (jeszcze w marcu br.) konsultacje, ogłoszenia w mediach, zamiast tego ograniczył się do umieszczenia lakonicznej informacji na stronie internetowej urzędu miasta. Przy czym w wyniku przebudowy strony www w kwietniu 2012 informacja ta zniknęła ze strony głównej (Ostatni wpis na stronie pochodzi z maja, zaś naczelnik wydziału rozwoju, odpowiedzialny za prace nad strategią przyznaje, że przez cały rok nie wysłano ani jednego maila do urzędu w tej sprawie). Trudno się dziwić brakowi oddźwięku ze strony społeczeństwa przy takiej „promocji” jeśli nawet niektórzy członkowie Zespołu Konsultacyjnego nie otrzymali zaproszeń na spotkania robocze – odbyły się raptem trzy: w styczniu, maju i listopadzie (końcowe spotkanie, o którym piszemy powyżej).
Poniżej prezentujemy esencję przeprowadzonych przez redakcję badań opinii na temat rozwoju Raciborza. Warto też dodać, że na forum.raciborz.com.pl pod informacją o pracach nad strategią czytelnicy napisali ponad 200 komentarzy. Nie stanowi to być może zbyt miarodajnego materiału do analizy (jak zwykle i tym razem na forum pojawiła się głownie krytyka) jednak oznacza to, że zainteresowanie raciborzan sytuacją miasta, jego rozwojem jest. Konsultacji ze społeczeństwem nie podjęto, co, po roku, dało tak marny efekt, że krytykuje sam Mirosław Lenk, który wybrał tą metodę pracy.
Drobni i średni przedsiębiorcy zgodnie uważają, że głównym problemem Raciborza – i w ogóle państwa polskiego – jest rozrośnięta do granic możliwości biurokracja, która dławi wszelką aktywność (ot, choćby sposób pracy nad rzeczoną strategią). Ich zdaniem władze miasta, tam gdzie tylko to możliwe, powinny rezygnować z ingerencji w życie społeczno-gospodarcze Raciborza jeśli nie potrafią przedsiębiorcom stworzyć warunków na rozwój.
Wielu z zapytanych wskazuje na szansę, jaką jest włączenie terenów miasta do Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, choć nie wszyscy zgadzają się z tą perspektywą. – Przemysł, nawet jak się pojawi, to i tak rozlicza podatki w Warszawie i miasto nic z tego nie ma. Trzeba oprzeć się na lokalnych siłach i wspieraniu lokalnej przedsiębiorczości, która powinna oprzeć się na turystyce. Aby jednak ludzie mogli się tego podjąć musi być zorganizowana odpowiednia sieć informacyjna i przeprowadzona akacja promocyjna, tak by Racibórz wykorzystał swoje położenie na styku trzech państw – uważa Agnieszka Neuwald-Piecha.
Ankietowani przez redakcję portalu raciborz.com.pl przedsiębiorcy w zdecydowanej większości nie mieli pojęcia, że "Aktualizacja Strategii…" w ogóle powstaje. Żaden z 50 przedsiębiorców nie został spytany o zdanie.
Przedsiębiorcy na ogół zgadzają się co do tego, że zagrożeniem dla przyszłości Raciborza jest potęga supermarketów, które opanowując rynek handlu i jego zaplecza spowodują zapaść gospodarczą Raciborza i powiatu. – Markety nie są alternatywą dla inwestycji wnoszących do miasta zakłady produkcyjne. Handel można otworzyć i zamknąć w każdej chwili, ale handel powinien iść w parze z mocami produkcyjnymi, bez tego nie będzie dobrobytu i rozwoju – podkreśla Brygida Gach, prezes Gminnej Spółdzielni w Pietrowicach Wielkich.
Nierzadkie są głosy o konieczności utrzymania mieszkańców Raciborza w mieście – tak aby nie wyjeżdżali na zakupy i wypoczynek poza miasto. Wielu przedsiębiorców wskazuje w tym kontekście na sensowność budowy aquaparku w Raciborzu. – Przede wszystkim należy poszerzyć bazę rekreacyjną. Brakuje dobrego kina, basenów. Jeśliby powstały, być może ludzie zaczęliby odwiedzać te miejsca, zamiast jechać do galerii w Rybniku. Budowa aquaparku to krok w dobrym kierunku – uważa Justyna Komolec z kwiaciarni „Orchidea”.
Przedsiębiorcy narzekają na wysokość podatków i wskazują, że np. w Pietrowicach Wielkich panują obecnie o wiele lepsze warunki do prowadzenia działalności gospodarczej niż w Raciborzu. – Trzeba pracować nad zwiększeniem konkurencyjności miasta, wprowadzaniem ułatwień dla przedsiębiorców, jak chociażby darmowe parkingi na obszarze miasta, niższe podatki, czy inwestycje miejskie, które lokowane byłyby w sposób przemyślany – sypie pomysłami Roman Szyrocki, zegarmistrz z Raciborza.
Nie dziwi zatem ostra dyskusja, trudno bowiem stworzyć choćby zarys strategii rozwoju bez dogłębnej konsultacji społeczno – gospodarczej, bez zbadania prawdziwych potrzeb mieszkańców, bez analizy słabych i mocnych stron przez grupę specjalistów lub ekspertów. Samoistnie powołany Zespół Redakcyjny taką grupą nie jest, co potwierdzają osobiście sami jej członkowie.
/Ireneusz Burek, Wojciech Żołneczko/
—————————————————————————————————————————
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum. Dodaj Temat na: forum.raciborz.com.pl
Konsultanci nie pozostawili na opracowywanej przez rok strategii suchej nitki. Brak konsultacji społecznych, nadmiar priorytetów i celów strategicznych, z gruntu zła metoda pracy… Czy prace nad strategią rozpoczną się na nowo?
Burzliwa dyskusja wywiązała się na zorganizowanym po interwencji portalu www.raciborz.com.pl spotkaniu zespołu konsultacyjnego ds. aktualizacji strategii rozwoju Raciborza. Jaki będzie Racibórz w 2020 r.?
Wkrótce minie rok od rozpoczęcia prac nad strategią rozwoju miasta. Jak wyglądały i wyglądają prace nad tym najważniejszym dla miasta dokumentem? Na początku wszystko zapowiadało się dość dobrze. Jak jest teraz?
Zmiana metodologii prac – to główne zadanie przed Zespołem Redakcyjnym. Tydzień czasu mają mieszkańcy za zabranie głosu w sprawie analizy mocnych i słabych stron miasta. [AKTUALIZACJA 23.03.2012– Wywiady WIDEO]
W urzędzie miasta odbyło się spotkanie inaugurujące prace nad aktualizacją strategii do roku 2020. W skład zespołu weszły osoby reprezentujące różne środowiska, m.in. gospodarcze, naukowe, kulturalne, społeczne, sportowe i media.
co tu dużo gadać, skoro prezydent nawet owych spotkań na dzielnicach nie nagłaśnia, bo po co ma przyjść jeszcze więcej ludu z niewygodnymi pytaniami, to tym bardziej po co nagłaśniać i konsultować sprawy rozwoju z przedsiębiorcami ? jest to na zasadzie „my zrobimy i tak po swojemu a ludzie niech nam nie zawracają dupy”. Radni są dla ludzi dwa miesiące przed wyborami – wtedy znowu przypomną sobie dzielnice, ich problemy itd. , przypomną sobie przynajmniej do dnia wyborów. Dzisiaj w wiadomościach tvp pokazali burmistrza małego włoskiego miasteczka który przejął się tym że posada burmistrza to praca dla społeczeństwa, i w ciągu bodaj dwóch lat miasteczko zaoszczędziło 200 tys euro na tym że burmistrz w wolnych od prac biurowych chwilach zajmował się sprzątaniem miasta, porządkowaniem skwerów itd – polecam tą godną pochwały postawę prezydentowi i radnym w garniturkach – bądźcie dla ludu to i lud będzie dla was, a wspólnie w zgodzie można sporo osiągnąć !
co tu dużo gadać, skoro prezydent nawet owych spotkań na dzielnicach nie nagłaśnia, bo po co ma przyjść jeszcze więcej ludu z niewygodnymi pytaniami, to tym bardziej po co nagłaśniać i konsultować sprawy rozwoju z przedsiębiorcami ? jest to na zasadzie „my zrobimy i tak po swojemu a ludzie niech nam nie zawracają dupy”. Radni są dla ludzi dwa miesiące przed wyborami – wtedy znowu przypomną sobie dzielnice, ich problemy itd. , przypomną sobie przynajmniej do dnia wyborów. Dzisiaj w wiadomościach tvp pokazali burmistrza małego włoskiego miasteczka który przejął się tym że posada burmistrza to praca dla społeczeństwa, i w ciągu bodaj dwóch lat miasteczko zaoszczędziło 200 tys euro na tym że burmistrz w wolnych od prac biurowych chwilach zajmował się sprzątaniem miasta, porządkowaniem skwerów itd – polecam tą godną pochwały postawę prezydentowi i radnym w garniturkach – bądźcie dla ludu to i lud będzie dla was, a wspólnie w zgodzie można sporo osiągnąć !
parafrazując klasyka
„Ci mądrale nie poznali by strategii nawet jakby wyskoczyła i ich w dupę kopła”
(Sapkowski)