20 stycznia w SP 4 w Raciborzu z inicjatywy Fundacji Polesie Wschód odbyło się spotkanie, w którym udział wzięły rodziny z Raciborza, Pietrowic Wielkich, Nędzy, które przyjmowały do swoich domów dzieci z Białorusi.
Wśród gości znalazł się także prezydent Mirosław Lenk, starosta Adam Hajduk, poseł Andrzej Markowiak oraz radny Artur Jarosz. – Ogromną niespodziankę sprawiła nam wizyta członka Senackiej Komisji Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą RP, Jadwigi Rudnickiej. Senator wysoko oceniła naszą charytatywną działalność i nazwała Racibórz oazą ludzkości – komentuje Genowefa Arciemowicz, prezez Fundacji Polesie Wschód.
Genowefa Arciemowicz podkreśla, że nie tylko Fundacja pomaga Białorusinom. – Pan Janczewski, były dyr. browaru co roku wysyła za granicę 30, 40 paczek z odzieżą, żywnością czy środkami czystości. Także „Rodzina Szansztacka”, gdy zapoznała się z nieporównywalną do naszej biedą w Białorusi, zebrała fundusze na kupno 20 wyprawek szkolnych dla najbiedniejszych dzieci i dostarczyła do Grodna – mówi Arciemowicz.
/SaM/
