KS AZS Rafako: Łatwo nie było, ale trzy punkty są

Siatkarze Rafako w pełni zrealizowali przedmeczowe założenia i w spotkaniu ze Spodkiem Katowice, bezpośrednim rywalem o awans do fazy play offs, zainkasowali trzy punkty. W ostatnim, decydującym meczu zagrają z Tychami.

 

- reklama -

 

 

 

Ostatnie w tym sezonie spotkanie rundy zasadniczej rozgrywane w Raciborzu pomiędzy KS AZS Rafako Racibórz a KS Spodek Katowice rozpoczęło się od wyrównanej walki punkt za punkt do stanu 5:5. Następnie lekką przewagę osiągnęli podopieczni Witolda Galińskiego (7:5), która z każdą kolejną akcją wzrastała aż do stanu 12:7 dla raciborzan. Wydawało się, że ten set w łatwy sposób zostanie zapisany na koncie gospodarzy, ale siatkarze gości ani myśleli odpuścić i po kilku minutach zniwelowali przewagę rafakowców do trzech oczek (16:13). Na szczęście raciborzanie w porę się otrząsnęli i ich przewaga ponownie urosła do sześciu punktów (20:14). I wtedy po raz kolejny ogromną ambicją wykazali się katowiczanie, którzy po swoich dobrych akcjach doprowadzili do zaciętej końcówki (24:23), ale seta na korzyść Rafako goście zakończyli atakiem w taśmę.

Druga odsłona spotkania w przeciwieństwie do pierwszej zaczęła się dużo lepiej dla ekipy Spodka. Po dwóch błędach siatkarzy z Raciborza i udanych akcjach gości katowiczanie objęli prowadzenie 4:1. Na szczęście dla gospodarzy taki stan rzeczy nie trwał zbyt długo i już po chwili na tablicy widniał wynik remisowy (7:7). Przez długi czas żadnej z drużyn nie udało się odskoczyć na więcej niż dwa punkty. Zażarta walka trwała aż do wyniku 17:17, wówczas ponownie katowiczanie objęli dwupunktowe prowadzenie, które utrzymywali do stanu 19:21. Następne trzy akcje należały już jednak do KS AZS Rafako i po chwili to raciborzanie byli na prowadzeniu 22:21. Zapowiadała się więc kolejna emocjonująca końcówka. W niej więcej zimnej krwi zachowali raciborzanie, a w zasadzie ich trener Witold Galiński, który przy stanie 26:27 poprosił o czas. Po tej przerwie trzy kolejne punkty powędrowały na konto Rafako i to gospodarze mogli się cieszyć z wygranej partii (29:27). Trzy punkty dla Rafako były co raz bliżej.

Set trzeci rozpoczął się dosyć nietypowo, bo od żółtej kartki dla gości za zbyt ostre dyskusje z sędziami. Więc zanim obie drużyny rozpoczęły grę Rafako prowadziło już 1:0. Do stanu 6:6 oba zespoły szły równo, ale już chwilę później po udanych zagraniach raciborzan ich przewaga była trzypunktowa (9:6). Nie udało się tej przewagi jednak utrzymać, gdyż za grę wzięli się katowiczanie i to oni za moment wyszli na prowadzenie 12:13, a następnie konsekwentnie budowali swoją przewagę (14:17, 15:19). Raciborzanie pokazali jednak charakter i to jak mocni są w końcówkach i ważnych momentach setów. Taka strata ich nie podłamała. Wręcz przeciwnie, zmobilizowała do jeszcze lepszej gry i poprowadziła do wygrania trzeciej części meczu 25:23 i w całym meczu 3:0. Zdobyte trzy punkty w znaczącym stopniu przybliżyły raciborzan do gry w fazie play-off.

KS AZS Rafako Racibórz – KS Spodek Katowice 3:0 (25:23, 29:27, 25:23)

KS AZS: Lipiec, Kowalonek, Cieślar, Galiński, Sęk, Władarz, Taterka (libero) oraz Białuski.

KS Spodek: Żłobecki, Osiński, Divis, Jędryczka, Łapuszyński, Dzierżanowski, Mędrzyk (libero) oraz Karoń.

 

/KB/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj