Festiwal Średniowieczny w Raciborzu ma już ugruntowaną pozycję – ściąga uczestników nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Gdyby w Raciborzu powstał gród, impreza mogłaby nabrać jeszcze większej rangi.
Historia to dobry interes
Cykliczne imprezy z udziałem grup rekonstrukcji historycznej cieszą się coraz większą popularnością i stają się nie lada atrakcją turystyczną. Najlepszym tego potwierdzeniem są rekonstrukcje bitwy pod Grunwaldem oraz festiwal na wyspie Wolin, na który zjeżdżają słowiańscy i wikińscy wojowie z całej Europy. Jednakże dla powodzenia tego typu przedsięwzięć potrzebne jest coś więcej, niż tylko zapał grupy młodych ludzi – potrzeba działającej cały rok infrastruktury, która umożliwi takie atrakcji, np. grodzisku, wrycie się w pamięć turysty niezależnie od tego, o jakiej porze roku ją zobaczy.
Gród Drengów w Raciborzu
Swego czasu głośno było o budowie średniowiecznego grodziska w Raciborzu. Starostwo powiatowe i gmina Racibórz tak długo przerzucały się pomysłami na lokalizację inwestycji, że pomysł praktycznie "umarł".
Gmina Racibórz mogłaby np. zainwestować w obiekt miliony złotych i wystawić ofertę dzierżawy terenu. – Poprowadzenie w tym miejscu takiego biznesu ma gwarancję 20 lat pod warunkiem, że przedsiębiorca w ciągu 24 miesięcy zainwestuje kolejne 500 tysięcy – dopowiada radny. Prezydent stoi na stanowisku, żeby nie wszystkie tego typu inwestycje były realizowane przez miasto (czy też przy znacznym udziale miasta).
Podobnym "centrum" rekonstrukcji historycznej w Wodzisławiu Śląskim jest lub też mogłaby być – baszta rycerska z 1868 roku, wokół której Stowarzyszenie "Baszta" organizuje cykliczne imprezy. W 1991 roku, staraniem Towarzystwa Miłośników Ziemi Wodzisławskiej, baszta została przepięknie odrestaurowana, jednakże trzynaście lat później została podpalona. Od tego czasu obowiązuje zakaz wstępu do zabytku, który grozi zawaleniem.
W miejscu tym organizowany jest Festyn Rycerski pod Basztą, w czasie którego służbę pełni Gwardia Miasta Wodzisławia Śląskiego. Przywrócenie obiektowi świetności, dostosowanie go np. do symulacji oblężeń itp. działań mogłoby stanowić nie lada atrakcję w regionie, tym bardziej, że podróżując po Polsce zdecydowanie trudniej natknąć się na średniowiecznych gwardzistów miejskich niż np. wczesnośredniowiecznych wojów słowiańskich.
Problem z decyzją
Nierozstrzygniętym problemem dla władz Raciborza i Wodzisławia Śląskiego pozostaje kwestia wyboru priorytetów. Decyzje o przeznaczeniu znacznych środków finansowych na realizację tego typu przedsięwzięć mogą spotkać się z aprobatą części wyborców, jednakże oba miasta borykają się obecnie z wieloma innymi, "poważniejszymi" problemami… Solidne inwestycje w ten rodzaj infrastruktury turystycznej często są źle odbierane w społeczeństwie. Z drugiej strony gród i baszta mogłyby w dłuższej perspektywie przynieść wymierne korzyści gospodarcze dla obu miast. Czy warto inwestować w gród? Zachęcamy do dyskusji!
/Wojciech Żołneczko/
——————————————————————————————————————–
Artykuł zaczerpnięto z GazetaInformator.pl nr 141
——————————————————————————————————————–
Polecamy również:
Festiwal Średniowieczny: Na Brzozowej trup słał się gęsto
Szczęk oręża, złowrogie okrzyki i jęki rannych unosiły się sobotnim późnym popołudniem nad spokojnym Ostrogiem. Wszystko za sprawą wojów, którzy starli się w bitwie, kulminacyjnym punkcie pierwszego dnia festiwalu.
Gród w Oborze może powstać, ale potrzebny jest partner
Radny Robert Myśliwy proponuje wykonanie w "Oborze" kilku inwestycji, dzięki którym na miejscu powstałaby kompleksowa oferta turystyczna, raz na zawsze zamykająca temat pomysłów na Arboretum.
Raciborski Festiwal Średniowieczny: łuk, harfa i… walka!
Drugi dzień Raciborskiego Festiwalu Średniowiecznego obfitował w liczne atrakcje, m. in. pokazy rzemieślnicze, szkołą walki dla dzieci, turniej łuczniczy, koncerty, turniej harfowy… V Raciborski Festiwal Średniowieczny – zdjęcia>>>
——————————————————————————————————————–
Podziel się informacją lub napisz własny artykuł na forum.
Dodaj Temat na:
forum.raciborz.com.pl
———————————————————————————————————————
takie imprezy to dobra lekcja historii dla młodszych, ale czy scenariusze tych inscenizacji i rekonstrukcji są przez kogoś moderowane i kontrolowane? w taki sposób łatwo dzieciom sprzedać manipulację albo kłamstwo.
tak, jak najbardziej- przez odtwórców – odnoszę wrażenie że należysz do tych którzy z miła chęcią ocenzurowali by i tego typu „imprezy” by były poprawnie politycznie (i np festiwal na wolinie rozpoczynał by sie mszą…:-D)