Minister finansów podniósł górny dopuszczalny pułap podatków i opłat lokalnych, dając tym samym samorządom zielone światło do podniesienia ich na swoim terenie. Zapytaliśmy prezydenta, o ile wzrosną podatki w 2014 r.
Co roku Ministerstwo Finansów koryguje górny pułap, do którego samorządy mogą (ale nie muszą) podnosić obowiązujące na ich terenie podatki i opłaty. Głównie chodzi o podatek od nieruchomości i od środków transportu.
Nie brakuje gmin, które wykorzystują sytuację i windują podatki do maksymalnego pułapu. Inaczej jest w Raciborzu. – Jak co roku podniesiemy podatek od nieruchomości, ale będzie to wzrost niewielki. Tylko o poziom inflacji, nie więcej – zapewnia Mirosław Lenk.
Jeśli chodzi o podatek od środków transportu, prezydent raczej nie przewiduje podwyżek.
Paweł Strzelczyk
————————————–
zobacz także:
A czym prezydent motywuje podniesienie podatków? Bo z tego co widzę, budżet ma aż natto rozrośnięty, skoro stać na wydawanie ich na lewo i prawo, chociażby zabawy w „państwowy kapitalizm” pod postacią aquaparku…
Panie prezydencie, ja wiem, że wychował się pan w w PRL’u, ale ten system upadł, okazał się niewydajny, firmy państwowe nie przynoszą zysków, a decyzja o budowie takich obiektów powinna pozostawać w kwestii osób, które wydają swoje pieniądze, pięć razy oglądając się na każdą złotówkę by nie przyniosła straty.
Dlaczego w tym kraju jest tylu „mądrzejszych”, a tak mało ludzi pokroju Janusza Korwin MIkkego?
[img]http://podprad.org/foto/gac/g-10.jpg[/img]
No jasne, Lenk najpierw sobie aquapark wybudował, rozdał nagrody jakims durnym animatorom kultury, którzy nic nie robią, wydał kasę na Memoriał i Dni Raciborza i inne durnowate koncerty, a teraz podniesie podatki, by w przyszłym roku zmarnować jeszcze więcej kasy. Nie ma co… doskonały z niego zarządca.