– Mamy problemy z realizacją niektórych zadań – zdradził starosta w trakcie sesji rady powiatu omawiając wykonanie budżetu. Chodzi o trzy inwestycje drogowe, które nie do końca z winy powiatu, stoją pod znakiem zapytania.
Pierwsza to ul. Podmiejska w Miedoni. Przedsiębiorstwo które wygrało przetarg na jej wykonanie (M+ z Kędzierzyna) nie podpisało dotąd umowy na wykonanie prac, stąd o podjęcie robót zwrócono się do kolejnej firmy biorącej udział w postępowaniu. Jej oferta była droższa od zgłoszonej przez kędzierzynian. Problem w tym, że trzeba będzie trochę dopłacić, a i biorąc pod uwagę porę roku, termin też jest mało prawdopodobny do osiągnięcia. Należy się jednak z czasem liczyć, gdyż zadanie to jest współfinansowane z tzw. "schetynówek", a to nakłada na powiat dość dokładnie określony reżim.
Również realizacja remontu Piaskowej na Płoni nastręcza trudności. Najtańsza w przetargu oferta jest wyższa o 27 tys. zł od oczekiwań powiatu. – Będziemy musieli dołożyć, żeby przetarg rozstrzygnąć – zapowiada starosta.
Ostatnia z dróg to słynna DW 919, której odcinek koncertowo spartolił ostatni wykonawca. Firma zbankrutowała, więc powiat nie ma możliwości wyegzekwować kar za nierzetelne wykonanie, za to sam musiał karę uiścić właścicielowi drogi czyli województwu. Przez dłuższy czas starostwo starało się te środki od Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego odzyskać jako nakład na doprowadzenie drogi do stanu używalności po remoncie, i w końcu – po dwóch latach – się udało.
Skąd znów tutaj problem? 600 tys. zł ŚUM jest skłonny przekazać na poprawki (całość kwoty to ponad 2 mln), ale informacja o tym przyszła zbyt późno. Marszałek oczekuje, iż remont za który płaci zostanie wykonany jeszcze w tym roku. – Mamy październik, zanim podpiszemy umowę, ogłosimy przetarg, rozstrzygniemy go, będzie połowa listopada. Jak mamy zdążyć? Kto robi remonty zimą? – pyta Adam Hajduk, dodając, iż będzie się starał przekonać marszałka o przełożenie remontu na kolejny rok. Uspokaja też, że kłopoty nie wpłyną na realizację w/w zadań
Paweł Strzelczyk
————————————————
zobacz także:
Powiat walczy o odzyskanie 2 mln zł za fuszerkę drogową
– Na jakim etapie znajduje się egzekucja od wykonawcy napraw gwarancyjnych na DW 919? – pyta radny Adrian Plura. Idzie o 2 mln zł. Sprawa jest o tyle trudna, że firma która przy remoncie wykonała fuszerkę, splajtowała.
Powiat nie wiedział, że mamy w Polsce 4 pory roku i polecie jest jesień,a potem zima? I że zima jest zimna?
ładne nóżki (uda też) na zdjęciu nr 10 🙂