Kiedyś na pewno dojdzie do połączenia przewoźników, ale kiedy? Zdaniem starosty, jak będzie to opłacalne dla obydwu stron.
Od kilku lat co jakiś czas wraca temat ewentualnej fuzji należącego do powiatu PKS z obsługującym komunikację miejską w Raciborzu Przedsiębiorstwem Komunalnym, którego właścicielem jest gmina. Jak dotąd zamiary takie nie wyszły poza sferę rozważań. Jednak zapis taki pojawił się w opracowanym niedawno planie zrównoważonego rozwoju transportu zbiorowego na terenie powiatu na najbliższe lata. Czy to oznacza, że w sprawie tej coś się ruszy?
Rozwiązanie takie z pewnością byłoby na rękę pasażerom. Mogłoby skutkować obniżeniem kosztów komunikacji czy też zwiększeniem liczby kursów autobusów. Powiat jednak nie zamierza się śpieszyć i dążyć do połączenia za wszelką cenę. Należący do niego PKS jest jednym z nielicznych w kraju przedsiębiorstwem tego typu nie tylko nie przynoszącym strat, ale nawet wypracowującym zyski. – Jeśli mówimy o fuzji, to powinna być ona korzystna dla obydwu stron. Nie będziemy więc wychodzili z inicjatywą. Jeśli jednak pojawi się sensowna propozycja, jak najbardziej ją rozważymy – zapewnia starosta.
– Wydaje mi się, że w pewnej perspektywie czasowej musi do tego dojść. Jednak kiedy to nastąpi, trudno mi odpowiedzieć – prognozuje.
Paweł Strzelczyk
——————————————
zobacz także:
PKS nie będzie organizował nocnych przejazdów
– Jeżeli Pan Prezydent obiecał dofinansować takie kursy, to również sam może podjąć się organizacji takich przejazdów – odpowiedział prezes raciborskiego PKS młodym ludziom, którzy walczą o nocne autobusy.
"Jak kierowca coś nabroi, to będzie na Wodzisław"
– Autobusy raciborskiego PKS-u jeżdżą oklejone emblematami powiatu wodzisławskiego – informuje radny Jerzy Staroń. Chce wiedzieć, dlaczego na pojazdach nie ma logo powiatu raciborskiego, właściciela przedsiębiorstwa